Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Ciut Frapujący w Familiadzie. Zagrali trzy odcinki. Głównej wygranej nie było, ale aktorzy są zadowoleni

Michał Kolera
Michał Kolera
Ekipa Teatru Ciut Frapującego z Pińczowa w swoim pierwszym występie podczas teleturnieju "Familiada".
Ekipa Teatru Ciut Frapującego z Pińczowa w swoim pierwszym występie podczas teleturnieju "Familiada". archiwum programu
W niedzielę zakończyła się przygoda pińczowskiego Teatru Ciut Frapującego w Familiadzie. Nasi aktorzy zagrali trzy odcinki. W pierwszym do finału zabrakło im jedynie dwóch punktów, co wzbudziło duże kontrowersje wśród widzów, drugi i trzeci upłynęły już spokojniej, ale były nie mniej emocjonujące.

Teatr Ciut Frapujący z Pińczowa gościł w "Familiadzie" w składzie Wojciech Jurewicz, Krzysztof Brociek, Agnieszka Smuga-Żeromińska, Małgorzata Lotko, Mariusz Rogala.

Przypomnijmy, pierwszy odcinek, emitowany 6 lutego, w którym Teatrowi Ciut Frapującemu zabrakło jedynie dwóch punktów do głównej wygranej, spotkał się z protestami ze strony Internautów.

W drugim odcinku, gdzie aktorzy mierzyli się z zespołem Detektywów, również udało się wejść do finału. Zadecydowało o tym pytanie o najdłuższą rzekę świata. Odpowiedź, Jangcy, pozwoliła uzyskać pińczowianom wynik 461 do 158. W finale Wojciech Jurewicz uzyskał 111 punktów, Krzysztof Brociek 39. Suma 160 punktów nie pozwoliła zbliżyć się do głównej wygranej - 26 tysięcy złotych.

W trzecim odcinku zmierzyli się z zespołem o nazwie Planszowicze. Pytanie decydujące o finale było dość trudne - nazwa ryby, której czasem używa się do określania osób. Teatr Ciut Frapujący odgadł rekina i płotkę, ale trzeciej poprawnej odpowiedzi udzielili planszowicze - była to flądra. Nie udało się tym samym wejść do finałowej rozgrywki.

Teatr Ciut Frapujący zakończył swój udział w trzech odcinkach Faimilady z nagrodą wysokości 4 686 złotych.

- Gratuluję jubileuszu 20-lecia formacji i dziękuję za prezent - powiedział na koniec Karol Strasburger, prowadzący, nawiązując do kubka i koszulki, które nasi aktorzy podarowali mu podczas kręcenia programu.

- Żegnamy się. Było fajnie - podsumował krótko Wojciech Jurewicz, lider Teatru Ciut Frapującego. - Wygrane pieniądze przeznaczymy na cele związane z działalnością naszej grup - dodał.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie