Telefon przed północą

Potwierdziły się nasze informacje sprzed kilkunastu dni. Czesław Palik wrócił do Ostrowca i wczoraj poprowadził już trening piłkarzy Stasiaka KSZO Celsa Ostrowiec! Jego następcą w Stali Stalowa Wola będzie dotychczasowy asystent Bogusław Szopa.

W środę, po słabym występie, piłkarze Stasiaka KSZO Celsa Ostrowiec niespodziewanie zremisowali z przedostatnim w tabeli Polarem Wrocław 1:1. Prezes Mirosław Stasiak nie wytrzymał...

Potrzebny jest wstrząs

- Gdybyśmy wygrali, to nie byłoby zmiany trenera. Uznałem jednak, że tym zespołem trzeba wstrząsnąć. Gra nie była adekwatna do możliwości tej drużyny. A co daje zmiana trenera widać na przykładzie Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Przyszedł Janusz Wójcik i w ten zespół wstąpił nowy duch. Trener Mariusz Łaski pracował u nas już dwa lata, potrzebne jest więc nowe spojrzenie. Zdecydowałem się na pana Palika, bo doskonale zna to środowisko, jest tu bardzo szanowany i lubiany przez kibiców. A poza tym znakomicie potrafi zmobilizować zawodników - stwierdził Mirosław Stasiak.

Kilka godzin po meczu z Polarem prezes skontaktował się z trenerem Palikiem. - Telefon dostałem kilka minut przed północą. Długo się nie zastanawiałem. Szanuję prezesa, w Ostrowcu mam wielu przyjaciół. Nie mogłem odmówić. Zresztą już wcześniej rozmawiałem z prezesem Stasiakiem, ale mój powrót do Ostrowca wchodził w grę od czerwca. Skoro jednak taka jest potrzeba chwili, to wracam już teraz - powiedział nam Palik, który po raz trzeci podejmuje się pracy w ostrowieckim klubie.

Łaski będzie menażerem

Wczoraj szkoleniowiec ten prowadził już rozruch ostrowieckiej drużyny. - Czasu mam niewiele, a w sobotę kolejny ważny mecz z Zagłębiem Lubin. Jestem rzucony na głęboką wodę, ale umiem pływać, więc myślę, że dam sobie radę. I jestem pewien, że pomogą mi w tym wspaniali kibice. Uważam, że jest jeszcze szansa na to, żeby utrzymać się bez baraży - dodał.

Trener Palik na razie będzie prowadził zespół do końca sezonu. - Jeśli utrzymamy się w drugiej lidze, a jestem pewien, że tak będzie, to przedłużymy ją o kolejny rok czy nawet dwa lata. Zobaczymy - poinformował prezes Stasiak.

Dotychczasowy trener Stasiaka KSZO Celsa Mariusz Łaski do końca sezonu zostaje w klubie. Będzie pełnił rolę menażera i zbierał informacje o rywalach naszej drużyny. W sztabie szkoleniowym nadal będą też Zbigniew Podsiebierski i Janusz Jojko, który w rundzie jesiennej tego sezonu wspólnie z trenerem Palikiem prowadził zespół KSZO.

Zastąpi go Szopa

Rano trener Palik prowadził rozruch w Ostrowcu, a po południu pojawił się na treningu Stali Stalowa Wola. Zapewnił też, że w dalszym ciągu, w miarę możliwości, będzie służył pomocą temu klubowi, ale priorytetowa jest dla niego praca w Stasiaku KSZO Celsa.

- Ja zawsze staram się pracować uczciwie, wkładam serce w to, co robię. Dlaczego ktoś ma mnie wyzywać? Ostatnio dostawałem nawet sms-y z pogróżkami - mówił nam Palik o ostatnich dniach pracy w Stalowej Woli.

Jak mam zareagować, gdy po Stalowej Woli krąży plotka, że Palik sprzedał mecz? - pytał były już trener Stali. - Nie wiem, jak trener może to zrobić? Chyba że dzieli się kasą z piłkarzami, ale ja nigdy czegoś takiego nie byłbym w stanie zrobić. Starałem się wykonywać swoje obowiązki jak najlepiej, ale widocznie komuś przeszkadzało to, że jeszcze jakoś temu zespołowi szło. Czy kibice mogą mi zarzucić, że zostawiam zespół w ciężkiej sytuacji? A gdy mnie niegdyś zwolniono z pracy w Stali po czterech remisach, to też się tak martwiono? O zespół jestem spokojny, bo moje obowiązki przejmie mój asystent Bogusław Szopa, który od początku sezonu pracuje z zespołem i zna doskonale jego wady i zalety.