To będzie światowy hit! Autor bestsellerowego "Uwikłania" akcję swojej nowej powieści osadził w Sandomierzu!

Zygmunt Miłoszewski

Zygmunt Miłoszewski

Ma 35 lat. Jest prozaikiem, dziennikarzem i autorem scenariuszy. Debiutował w 2004 roku na łamach "Polityki" opowiadaniem "Historia portfela", następnie wydał rozgrywającą się we współczesnej Warszawie powieść grozy "Domofon" (W.A.B. 2005, II wyd. 2011) i baśń dla dzieci "Góry Żmijowe" (W.A.B. 2006, przekład ukraiński i serbski: 2010). Na zamówienie Juliusza Machulskiego napisał scenariusz filmowy według "Domofonu". Książkę przetłumaczono na niemiecki, w przygotowaniu jest przekład niderlandzki. Jego powieść kryminalna "Uwikłanie" (2007) została uhonorowana Nagrodą Wielkiego Kalibru; ukazała się miedzy innymi w Anglii. Na jej motywach powstał film w reżyserii Jacka Bromskiego pod tym samym tytułem. W październiku ukaże się kolejna, długo wyczekiwana powieść o detektywie Szackim "Ziarno prawdy". Akcja trzeciej części trylogii ma się rozgrywać na Mazurach. Autor mieszka w Warszawie.

"Sandomierska" powieść wiosną ukaże się w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, niemal pewne jest, że zostanie sfilmowana. "Przepiękne zabytkowe miasto, w którym zakochasz się od pierwszego wejrzenia. W którym spotkasz najgorsze polskie demony. I w którym nikt nie powie ci prawdy" - tak przedstawiany jest Sandomierz w zapowiedzi "Ziarna prawdy", najnowszej książki Zygmunta Miłoszewskiego. Powieść ukaże się lada dzień, już 5 października nakładem wydawnictwa W.A.B.

ZBRODNIA W SANDOMIERZU

Zygmunt Miłoszewski jest doskonale znany miłośnikom kryminałów i powieści grozy. Po wydaniu "Domofonu" został okrzyknięty "polskim Stephenem Kingiem", a gdy Jerzy Pilch przeczytał "Uwikłanie", uznał je za doskonały polski kryminał współczesny. Powieść stała się bestsellerem, została uhonorowana Nagrodą Wielkiego Kalibru, ukazała się między innymi w Wielkiej Brytanii, gdzie spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem. Na jej motywach powstał, pokazywany obecnie w kinach, film w reżyserii Jacka Bromskiego pod tym samym tytułem z gwiazdorską obsadą, między innymi Mają Ostaszewską, Markiem Bukowskim, Danutą Stenką i Andrzejem Sewerynem.

"Ziarno prawdy" jest kontynuacją "Uwikłania". Zygmunt Miłoszewski pozostawił tego samego głównego bohatera - prokuratora Teodora Szackiegoa, ale legendarny śledczy stolicy nie pracuje już w Warszawie, przeniósł się do Sandomierza - miasta, które oczarowało go swoją urodą. Tutaj ma zacząć "nowe, wspaniałe życie". Jego spokój szybko jednak zostaje zburzony.

Jest wiosna 2009 roku. Tuż po Wielkanocy pod murami synagogi znalezione zostają zwłoki sandomierskiej działaczki społecznej, kobiety szanowanej, o nieposzlakowanej opinii.

"Szacki dostaje śledztwo dlatego, że wszyscy inni są powiązani z denatką, i szybko przekonuje się, że małe miasto może mieć wielkie tajemnice. W XXI wieku odżywają legenda o krwi, ksenofobia i antysemickie przesądy, powracają dawne winy i zbrodnie. Histeria i psychoza skutecznie ryglują w Sandomierzu drzwi i usta. Śledztwo zamienia się w najniebezpieczniejszą przygodę prokuratorskiej kariery, a Teodor Szacki brnie przez zagadki i kłamstwa, próbując znaleźć choć jedno ziarno prawdy" - czytamy w zapowiedzi powieści na stronie internetowej autora.

Promocja w Sandomierzu

Promocja w Sandomierzu

Promocja książki "Ziarno prawdy" odbędzie się 26 października o godzinie 18 w sandomierskim ratuszu. Powieść wydana przez wydawnictwo W.A.B będzie w sprzedaży od 5 października.

ŚLADAMI PROKURATORA SZACKIEGO

Już okładka nie pozostawia żadnych wątpliwości co do miejsca akcji - widnieje na niej Brama Opatowska. Autor prowadzi czytelnika po sandomierskich ulicach, zaułkach, budynkach. Nie mamy wątpliwości, że znakomicie zna topografię miasta. Zygmunt Miłoszewski przyznaje, że o jego zainteresowaniu Sandomierzem zdecydował przypadek.

- Sześć lat temu przyjechałem tu na wesele, mój brat żenił się z sandomierzanką. Spędziłem w mieście dwa dni i uznałem, że jest to na tyle interesujące miejsce, że akcję swojej następnej powieści umieszczę właśnie w Sandomierzu - wspomina autor.

W czasie pisania "Ziarna prawdy" Zygmunt Miłoszewski prawie zamieszkał w Sandomierzu, poznawał miasto - jego topografię i mieszkańców, czytał lokalną prasę. - Sandomierz to dla mnie niejako trzy miasta: za rzeką, to, w którym toczy się życie, czyli ulica Mickiewicza z przyległościami oraz starówka - mówi pisarz.

Topografia, wiernie oddana w powieści, pełni w niej ważną rolę. Główny bohater mieszka na ulicy Długosza, pracuje w prokuraturze przy ulicy Koseły, pierwszy trup pada pod synagogą, sekcja zwłok przeprowadzana jest w szpitalu przy Schiznla. To miejsca, które można zobaczyć.

Autor wie, że książka może wywołać ferment i kontrowersje, także w Sandomierzu, miasto naznaczone zbrodnią, kryje w sobie mroczne tajemnice, nie jest wolne od ksenofobii, antysemickich przesądów. - Sandomierz jest przedstawiony w "Ziarnie prawdy" jako miasto piękne. Prokurator Szacki sprowadza się do Sandomierza, ponieważ się w nim zakochał. Zobaczył go z mostu, od strony Tarnobrzega i postanowił, że tu zostaje. Mojemu bohaterowi doskwiera jednocześnie małomiasteczkowość, to małomiasteczkowe zamknięcie, to, że wszyscy są tutaj ze sobą po imieniu, wszyscy się znają. Sandomierz jest z jednej strony jednym z najpiękniejszych miast w Polsce, z drugiej zaś małomiasteczkowym piekłem. Na dodatek obserwowane jest z punktu widzenia bohatera, który nie jest do końca pozytywny, jest bardzo "warszawski", jest mizoginem, a być może mizantropem, jego obserwacje dotyczące Sandomierza są czasami bardzo złośliwe - przyznaje Zygmunt Miłoszewski.

MAGISTRAT WŁĄCZYŁ SIĘ W PROMOCJĘ

Władze Sandomierza zainteresowały się książką. - Można powiedzieć: znowu kryminał - żartuje Ewa Kondek, zastępca burmistrza Sandomierza, nawiązując do realizowanego w tym mieście serialu "Ojciec Mateusz". Uważamy, że książka Zygmunta Miłoszewskiego może być znakomitą promocją Sandomierza. Znam powieść, świetnie się ją czyta, autor ma fajne pióro, historia rzeczywiście wciąga. Książka ma ogromne szanse stać się bestsellerem - mówi Ewa Kondek.

Sandomierz włączy się w promocję książki. Ewa Kondek podkreśla, że na okładce, oprócz Bramy Opatowskiej, będzie herb miasta, do całego nakładu dołączone zostaną zakładki z logo Sandomierza. W mieście, 26 października, odbędzie się ogólnopolska premiera "Ziarna prawdy".

Rozważane jest także wydanie "ekskluzywnego" nakładu, limitowanej edycji kolekcjonerskiej, dostępnej wyłącznie w Sandomierzu. - Chcielibyśmy dołączyć do niej mapkę Sandomierza z zaznaczonymi miejscami istotnymi dla powieści oraz zdjęcia miasta. Być może każdy egzemplarz będzie podpisany przez autora - mówi Zygmunt Miłoszewski.

Książka, podobnie jak poprzednie powieści Zygmunta Miłoszewskiego, niebawem zostanie przetłumaczona na język angielski. Wiosną ukaże się w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. - W listopadzie jedziemy do Nowego Jorku na festiwal literacki. Wprawdzie nasz udział będzie związany jeszcze z "Uwikłaniem", ale niewykluczone, że będziemy czytali tam fragmenty "Ziarna prawdy" - zapowiada pisarz.

"Ziarno prawdy" ma ogromne szanse na ekranizację. Interesuje się tym między innymi Juliusz Machulski. Jak podkreśla pisarz, akcji nie da się przenieść (tak jak zrobiono to w "Uwikłaniu") w inne miejsce, tak bardzo osadzona jest w realiach Sandomierza.