Konecka setka 2022
Blisko 120 zgłoszonych osób, ostatecznie 112 na starcie to miły fakt dla nas organizatorów. Impreza znów przybiera rangę ogólnopolskiego wydarzenia. Na weryfikacji w Biurze Maratonu w Sielpi stawili się liczni reprezentanci ziemi koneckiej, dopisali przedstawiciele z województwa świętokrzyskiego: Kielc, Skarżyska-Kam, Włoszczowy, Bodzentyna, Tumlina, Starachowic, województw sąsiednich: Opoczna, Tomaszowa Maz. i Grodziska Maz czy Brudzewic, a także przyjezdni z rożnych stron Polski: Wrocławia, Krościenka, Brzeszcz, Radomia, Szydłowca, Bochni, Człuchowa, Warszawy, Krakowa, Gliwic i Przecławia.
Wspólny start poprzedziła weryfikacja uczestników oraz krótka odprawa, którą prowadzili Wojciech Pasek - prezes oddziału, Zbigniew Gontek - autor trasy oraz Magdalena Weber - prezes Klubu Turystyki Aktywnej PTTK PASAT w Końskich. Po wykonaniu pamiątkowej fotografii uczestnicy wyruszyli na trasę, która w tym roku miała charakter pętli o długości 50 km. Uczestnicy pokonywali ją dwukrotnie, najpierw w nocy, później za dnia. Wędrowali najpierw niebieskim szlakiem pieszym przez Piekło i Stadnicką Wolę do Końskich, Starej Kuźnicy i Piasku, a następnie wytyczoną trasą przez Koczwarę, Pomyków, Górny Młyn, Niebo i Wincentów do Sielpi. Każdy wędrował w swoim tempie, choć nocą nie brakowało większych, wspierających się grup, które trasę pokonywały wspólnie. Wśród uczestników sporo było debiutantów, którym po raz pierwszy przyszło się zmagać z trudami samej wędrówki, drobnymi urazami, kontuzjami, a czasem po prostu zmęczeniem. Nic więc dziwnego, że aż 13 osób z różnych przyczyn zdecydowało się zrezygnować z wędrówki jeszcze w czasie pierwszej pętli, po zaliczonych 50 km lub nawet zawracając z drogi po wyjściu na drugą pętlę. Drugie kółko okazało się dla wielu prawdziwym wyzwaniem, szczególnie, że pogoda zadbała o dużą dawkę słońca i wysoką temperaturę. Każdy radził sobie jak umiał, jedna z Pań pokonała ostatnie 25 km w japonkach!
Pierwsi na mecie zameldowali się już o godz. 9:22 po nieco ponad 14 godzinach od startu, ostatni zaś w sobotę o godz. 21:25. Wszyscy w limicie czasowym, który liczył 27 godzin. Ostatecznie dystans 100 km pokonało 71 osób, a dystans 75 km - 28 osób. Wśród nich był najmłodszy uczestnik Supermaratonu - Michał Młynarczyk ze Starachowic, który wspólnie z tatą kolekcjonuje kilometry do tytułu Superpiechur Świętokrzyski.
Wieczorem w sobotę zapłonęło turystyczne ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Był czas na relaks, odpoczynek i opowieści z trasy. Rano w niedzielę, po raz pierwszy od 2 lat, mieliśmy okazję uroczyście podsumować imprezę i wręczyć należne medale i statuetki. Cieszymy się, że z naszego zaproszenia skorzystało ponad 50 osób. XXI Supermaraton Pieszy na 100 km zakończyła wspólna pamiątkowa fotografia.
Tegoroczna edycja nie odbyłaby się, gdyby nie pomoc i zaangażowanie członków i sympatyków Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Końskich i Klubu Turystyki Aktywnej PTTK PASAT w Końskich. Organizatorzy szczególne słowa podziękowania kierują do: Adriana Bodasińskiego, Zbigniewa Gontka, Mirosława Gryglickiego, Katarzyny Stępień, Tadeusza Śliwaka, Magdaleny Weber, Pawła Wilka i Anny Ziółkowskiej.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?