Oddział ginekologiczno - położniczy w Pińczowie to bardzo kontrowersyjna kwestia już od zeszłego roku. Przypomnijmy, że marcu 2016 roku członkowie Rady Powiatu głosami 10 „za”, 6 „przeciw”, 1 głosem wstrzymującym się przyjęli uchwałę w sprawie likwidacji porodówki. Jednakże ich decyzję zakwestionowała i odrzuciła Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski.
Jak podaje pinczow.com, na środowej sesji "za" głosowało dziewięcioro radnych – Ryszard Barna, Marek Długosz, Ireneusz Gołuszka, Jacek Kapałka, Zbigniew Kierkowski, Michał Leszczyński, Irena Moskwa, Zbigniew Szczepański, Piotr Zachariasz. Przeciw zagłosowali następujący radni– Andrzej Cepak, Andrzej Głogowiec, Zbigniew Koniusz, Andrzej Kozera, Jerzy Kułaga i Marek Omasta. Natomiast Iwona Chlewicka i Bogusław Chałuda wstrzymali się od głosu.
Przypomnijmy także, że w miejsce porodówki Zarząd Powiatu Pińczowskiego, który jest organem prowadzącym Szpitala Powiatowego w Pińczowie miał w planach utworzenie oddziału neurologiczno-udarowego oraz chemioterapii.
Decyzja była uwarunkowana tym, że oddział ginekologiczno-położniczy wciąż przynosił straty. Zbigniew Kierkowski, starosta pińczowski deklarował, że mimo najszczerszych chęci ratowania oddziału straty były już tak duże, że zyski z innych oddziałów nie bvły w stanie pokryć zadłużenia. Straty ginekologii wynoszą około 1,5 miliona złotych, Kolejnym argumentem była niewystarczająca liczba porodów w ciągu roku. Obecny rząd zdeklarował, że najprawdopodobniej będą kontraktowane usługi tego typu na placówki, które mają powyżej 600 porodów rocznie. W przypadku szpitala w Pińczowie liczba ta wyniosła 190 porodów w 2016 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?