Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Dymanowski w Ostrowcu chce otworzyć szkółkę bramkarską

/dor/
Fot. Rafał Soboń
Tomasz Dymanowski jesienią z powodzeniem bronił w trzecioligowej Łysicy Akamit Bodzentyn, był też trenerem golkiperów w KSZO Ostrowiec. Teraz postawił sobie kolejny cel - w Ostrowcu Świętokrzyskim chce utworzyć szkółkę bramkarską.

Dorota Kułaga: Taki pomysł kilka lat temu miał Janusz Jojko, ale nie udało się go zrealizować. Wszystko wskazuje na to, że ty dopniesz swego.

Tomasz Dymanowski: - Bardzo mi na tym zależy. W naszym regionie nie brakuje bramkarskich talentów, świadczą o tym choćby przykłady Pawła Kapsy, czy Rafała Kwapisza, którzy bronili w ekstraklasie.

Trwa nabór do szkółki. Gdzie mogą się zgłaszać chętni, którzy chcą u ciebie trenować?

- Właśnie jestem na zajęciach (rozmawialiśmy wczoraj po 10 - przyp. red). Chętni mogą się zgłaszać w środy, czwartki i piątki w godzinach 10-11.30 w sali sportów walki w nowej hali KSZO przy ulicy Świętokrzyskiej. W ubiegłym tygodniu na zajęciach miałem dziesięciu chłopców. Głównie gimnazjaliści, ale był też jeden z trzeciej klasy ze szkoły podstawowej. Na razie chcę zobaczyć, jakie będzie zainteresowanie, a później podzielę chłopców na grupy. Zależy mi na tym, żeby w marcu zaczęły się regularne treningi.

Szkółka to nowe wyzwanie, ale rozumiem, że wiosną dalej zamierzasz bronił w trzecioligowej Łysicy?

- Jak najbardziej. Wierzę, że wiosna będzie udana dla Łysicy, bo doszło kilku wartościowych zawodników. A czy będę jeszcze pracował w KSZO jako trener bramkarzy, tego nie wiem. Nadal nie wiadomo, co będzie z klubem.

Ty jako zawodnik miałeś szczęście trenować pod okiem dobrych szkoleniowców. Którym najwięcej zawdzięczasz?

- Myślę, że najwięcej nauczyłem się od Piotrka Mowlika i Janusza Jojki, ale innym trenerom też coś zawdzięczam.

Wielu twoich kolegów po fachu jest przesądnych, ty również?

- Ja też. Było kilka rytuałów, które wykonywałem przed każdym meczem, na przykład całowanie rękawic. Zresztą nadal to robię.

Mówi się też, że bramkarze to indywidualiści i zazwyczaj chodzą swoimi ścieżkami. Zgadzasz się z tą opinią?

- Ja też taki byłem. Chodziłem swoimi ścieżkami, ale z wiekiem mi to przeszło. Człowiek dojrzał do pewnych rzeczy (śmiech).

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie