Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Rosiński: - Życie kręci się wokół Mariki

Dorota KUŁAGA [email protected]
Rodzina Rosińskich w komplecie - Marta, Marika i Tomek, który jest pewnym punktem zespołu Vive Targi Kielce.
Rodzina Rosińskich w komplecie - Marta, Marika i Tomek, który jest pewnym punktem zespołu Vive Targi Kielce. Dawid Łukasik
Tomasz Rosiński i jego żona Marta 30 maja będą obchodzić piątą rocznicę ślubu. A już dziś "Rosa" chce dołożyć cegiełkę do kolejnego zwycięstwa z Orlenem Wisłą Płock

Marta Rosińska

Marta Rosińska

Urodziła się 25 lutego 1985 roku w Gliwicach. Kluby: Sośnica Gliwice, Szkoła Mistrzostwa Sportowego Gliwice, AZS Wrocław, Vive Kielce, KSS Kielce, Piotrcovia Piotrków Trybunalski, ponownie KSS Kielce, Korona Handball Kielce. Hobby - rysowanie, malowanie.

Życie Tomasza Rosińskiego, rozgrywającego zespołu Vive Targi Kielce, i jego żony Marty kręci się teraz wokół córeczki. Marika ma 13 miesięcy, jest oczkiem w głowie rodziców. A Tomek nie może się już doczekać na to, kiedy żona i pociecha razem zasiądą w Hali Legionów i będą mu kibicować.

- Marika rośnie jak na drożdżach. Jest oczkiem w głowie rodziców. Można powiedzieć, że cały świat kręci się wokół niej - mówi Marta Rosińska, żona Tomka, szczypiornistka Korony Handball Kielce.

TO JEST WIELKIE SZCZĘŚCIE

Oczywiście, Marta i Tomek sporo czasu poświęcają na treningi. - Wszystko jest do pogodzenia, jak się chce. Trzeba tylko odpowiednio zorganizować czas - mówi Marta. Na razie ze swoją pociechą nie chodzi na mecze do Hali Legionów. - Jest zbyt mała, poza tym ostatnio pogoda nie była najlepsza. Ale przyjdzie na to czas. Idzie wiosna, myślę, że wkrótce wybierzemy się na mecz Vive Targi Kielce. Na razie razem oglądamy spotkania w telewizji. Jak Tomek jest przy piłce, to zatrzymuję akcję, Marika patrzy na tatę, uśmiecha się - dodaje żona popularnego zawodnika.

- Jak dziewczyny przyjdą na mecz, to pewno będę zerkał na trybuny. I będę dumny z tego, że dwie ukochane osoby będą mnie oglądać w akcji. Bo muszę przyznać, że Marika to nasze wielkie szczęście. To dla nas nowe doświadczenie, teraz wszystko podporządkowane jest naszej córeczce - mówi Tomek.

BĘDZIE 5. ROCZNICA ŚLUBU

Pobrali się 30 maja 2009 roku, wkrótce będą obchodzić piątą rocznicę ślubu. - To taki mały jubileusz. Myślę, że jakoś uczcimy tę rocznicę - dodaje Marta, która ma talent plastyczny. Przed przyjściem na świat Mariki w wolnych chwilach chętnie rysowała i malowała, najczęściej portrety. Kilka razy uwieczniła też swojego męża Tomasza Rosińskiego.

- Wcześniej, jak miałam trochę czasu, chętnie sięgałam po ołówek, czy pędzel. W domu mam sztalugę, sporo różnych farb i pędzli, o to zatroszczyli się moi rodzice. Zresztą po skończeniu podstawówki zastanawiałam się, czy nie iść do plastyka, żeby w tym kierunku rozwijać swoje zainteresowania. Ale postawiłam na inną szkołę i na sport - mówiła Marta.

Teraz ma chwilową przerwę w rozwijaniu plastycznego talentu. - To wymaga czasu i skupienia. Ale myślę, że wrócę do tego hobby, jak mała podrośnie. Może Marika też będzie tym zainteresowana. Będę jej wpajać niektóre rzeczy - dodała.

Tomasz Rosiński

Tomasz Rosiński

Urodził się 24 lutego 1984 roku. Jest rozgrywającym Vive Targi Kielce i reprezentacji Polski, wcześniej występował w Pogoni Zabrze i Śląsku Wrocław. Ma żonę Martę i 13-miesięczną córeczkę Marikę. W wolnych chwilach surfuje w Internecie - śledzi nowinki motoryzacyjne, lubi też wyjść do kina.

NIE TRZEBA MOTYWOWAĆ

Marta wierzy, że w środę zespół Vive Targi Kielce pokona w ligowym meczu Orlen Wisłę Płock. Innego rozwiązania nie bierze też pod uwagę Tomek. - Przed meczami z Płockiem zawsze jest adrenalina. Te spotkania są specyficzne, nas nie należy specjalnie motywować. Wiadomo, że ten pojedynek nic nie zmieni w ligowej tabeli, ale gramy o prestiż, dla siebie i swoich kibiców. Chcemy wygrać i miejmy nadzieje, że uda nam się to zrobić w przekonujący sposób. Wierzę, że popełnimy jeszcze mniej błędów niż w ostatnim spotkaniu z Orlenem Wisłą - powiedział Tomek Rosiński.

Kielczanie zagrają osłabieni. Z powodu kontuzji nie mogą wystąpić Krzysztof Lijewski, Manuel Strlek i Żeljko Musa. - Ale w kadrze jest 14 zawodników. Każdy będzie miał szansę, żeby się pokazać - dodał Tomek.

JUŻ MYŚLĄ O "LWACH"

Mecz z Płockiem dzisiaj, ale myślami kieleccy szczypiorniści są już przy rywalizacji w 1/8 Velux EHF Ligi Mistrzów z Rhein-Nekcar Lowen. - Kto wie, czy to nie będzie najważniejszy jak na razie mecz w tym sezonie. Przeszliśmy do kolejnej fazy Ligi Mistrzów, gramy z bardzo dobrym zespołem. Na każdym treningu poświęcamy już kilka minut na analizę wideo "Lwów", żeby zobaczyć, jak grają poszczególni zawodnicy tej drużyny. To wymagający przeciwnik, bardzo dobrze prezentuje się w Bundeslidze. Jest na drugim miejscu w tabeli, z szansami na mistrzostwo Niemiec. Ale my też mamy swoje atuty. Pierwsze spotkanie gramy u siebie. Chcemy się w nim pokazać z dobrej strony i wygrać. Innego scenariusza nie bierzemy pod uwagę - dodał popularny "Rosa", rozgrywający zespołu Vive Targi Kielce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie