- Wypełniałem swoje obowiązki. Mam satysfakcję, że się udało - opowiada Zbigniew Musiał z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Ma patent ratownika wodnego i drugie wakacje z rzędu jest w wodnym patrolu strzegącym bezpieczeństwa na zalewie w podkieleckiej Cedzynie. W niedzielę około godziny 16 był na motorówce z kolegą, starszym sierżantem Tomaszem Bielawskim.
- Zauważyliśmy młodego człowieka, który około 20 metrów od brzegu, między przystanią a plażą od strony Woli Kopcowej zanurzył się, wypłynął a potem zaczął rozpaczliwie machać rękami i zniknął pod powierzchnią wody - opowiada Zbigniew Musiał.
Policjanci błyskawicznie popłynęli na pomoc. W tym samym czasie z plaży ruszył ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
- Kolega dopłynął łodzią na bezpieczną odległość, ja zdjąłem pas z bronią, by nie obciążał mnie w wodzie i skoczyłem. Złapałem tonącego chwytem ratowniczym a później już z ratownikiem WOPR wyciągnęliśmy mężczyznę na brzeg. Kolega Tomasz Bielawski udzielił wyratowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej - relacjonuje Zbigniew Musiał.
Wyciągniętego z wody 17-latka zabrało pogotowie. Policjanci mówili, że życiu mężczyzny nie zagrażało już niebezpieczeństwo.
- W ubiegłym roku także brałem udział w podobnej akcji. Wtedy kolega z którym byłem skoczył, a ja prowadziłem motorówkę - mówi Zbigniew Musiał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?