Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Towarzystwo Pomocy Brata Alberta we Włoszczowie trafi do nowych pomieszczeń. Możemy pomóc w ich urządzaniu (ZDJĘCIA)

Marek Piórecki
Marek Piórecki
- Tutaj będzie kuchnia - pokazuje Bogusław Murzynowski, prezes Towarzystwa Pomocy Brata Alberta we Włoszczowie.
- Tutaj będzie kuchnia - pokazuje Bogusław Murzynowski, prezes Towarzystwa Pomocy Brata Alberta we Włoszczowie. UG Włoszczowa
Włoszczowskie Dzieło Brata Alberta za miesiąc trafi do nowych pomieszczeń w remontowanej właśnie zabytkowej XIX-wiecznej plebanii przy kościele Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Włoszczowie. Liczy na pomoc w ich urządzeniu.

Pod opieką Włoszczowskiego Koła Towarzystwa Pomocy imienia świętego Brata Alberta są wielodzietne rodziny, osoby starsze, samotne oraz ludzie, którzy kiedyś stracili wszystko, nawet chęć życia. Działa przy parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Włoszczowie.

Od lat, przy wsparciu innych, niestrudzenie, krok po kroku, podopieczni budują swoje lepsze życie. Podtrzymują więzi rodzinne, odzyskują trzeźwość, dach nad głową, zdobywają kwalifikacje zawodowe, znajdują pracę, uczą się, mogą liczyć na pomocną dłoń i kromkę chleba. W ten sposób realizują swoje wartościowe cele życiowe, doświadczają bliskości drugiego człowieka. Nie czują się odtrąceni i wracają do społeczeństwa.

- Nic byśmy nie zrobili, gdyby nie pomoc gminy Włoszczowa. Samorząd opłaca nam dwa etaty i dzięki temu możemy dzielić się z potrzebującymi ciepłym posiłkiem - podkreśla Bogusław Murzynowski, prezes Towarzystwa Pomocy Brata Alberta we Włoszczowie.

- Z takiej pomocy na stałe korzysta sto rodzin i dzieci świetlicy środowiskowej - mówi Iwona Boratyn, rzecznik prasowy Urzędu Gminy Włoszczowa. - Podopieczni, wolontariusze, sympatycy oraz członkowie i pracownicy Towarzystwa Pomocy Brata Alberta nie mogą się doczekać zakończenia remontu zabytkowej XIX-wiecznej plebanii, gdzie od lipca będzie siedziba towarzystwa i kuchnia dla ubogich. Za kilka dni 21 czerwca będą obchodzić święto swojego patrona Brata Alberta. Już myślą, żeby przy tej okazji poszukać sponsorów, którzy pomogą wyposażyć jadłodajnię, dlatego na wszystkich mszach świętych tego dnia będą kwestować, aby zebrać choć część środków na prowadzenie działalności - dodaje Iwona Boratyn.

Kwesty przed kościołami to ciągle ważny zastrzyk gotówki dla działalności towarzystwa. Zbiórki są konieczne, bo dotacje nie pokrywają kosztów działalności włoszczowskiego koła. O pozostałe środki trzeba się mocno starać. Towarzystwo ma status organizacji pożytku publicznego, więc można przeznaczyć na jego rzecz 1 procent podatku. Poza tym towarzystwo ma stałych darczyńców, przyjaciół, na których zawsze można liczyć.

Wiceprezes Towarzystwa Pomocy Brata Alberta Krystyna Dudkiewicz podaje, że w ramach umowy z Kieleckim Bankiem Żywności do 530 podopiecznych trafi 26 ton artykułów spożywczych. Towarzystwo Pomocy Brata Alberta otrzymuje też wsparcie od sieci Tesco. Dyskont przekazuje między innymi słodycze i owoce. Produkty dla ubogich, niepełnosprawnych, bezdomnych, chorych i samotnych daje Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska we Włoszczowie. Tylko w lutym tego roku towarzystwo z darów ofiarowało podopiecznym 1660 paczek. Na ich zrobienie potrzebne było 2079 kilogramów żywności. Gdyby przeliczyć dary na kwoty, byłoby to 8,5 tysiąca złotych.

- Potrzeby są ogromne. Potrzebujących nie ubywa – podkreślają prezesi Bogusław Murzynowski i Krystyna Dudkiewicz.

- We wtorek, kiedy odwiedziliśmy towarzystwo w zaadaptowanych tymczasowych pomieszczeniach, jak zwykle trzeba było ugotować 80 litrów zupy. Do tego każdy dostaje pół bochenka. W czasie zagrożenia epidemią obiad w pojemniku trzeba zabrać do domu. Są jednak tacy, którzy zjadają go przed budynkiem - mówi Iwona Boratyn.

- Z jadłodajni jeszcze nikt nie odszedł głodny. Dziennie przychodzi tutaj około 50 do 70 osób. Ale sukces jest wtedy, kiedy ich ubywa. Bo to oznacza, że wiedzie im się lepiej. Tymczasem przed nami urządzenie nowych pomieszczeń – oprowadzają po budowie Bogusław Murzynowski i Krystyna Dudkiewicz.

- Chleba, bułek, warzyw nigdy nie brakuje - wielkopowierzchniowy sklep przekazuje towarzystwu wystarczające ilości tych produktów, podobnie Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska we Włoszczowie. Teraz szukamy ludzi o wielkich sercach, którzy pomogą nam urządzić wyremontowane pomieszczenia - mówią szefowie towarzystwa.

Remont plebanii to część dużego projektu rewitalizacji miasta, jaki realizuje gmina z parafią. Oprócz kuchni i zaplecza gospodarczego z windą i dostępem do piwnic będzie duża sala jadalna. - Dla towarzystwa tylko jedno maleńkie pomieszczenie - pokazują. Zarząd Towarzystwa Pomocy Brata Alberta pracuje w wolontariacie.

Do kuchni i jadłodajni potrzebne jest wyposażenie z nierdzewnej stali, meble, naczynia. Pomóc można podczas kwesty lub na konto Towarzystwa Pomocy imienia Świętego Brata Alberta Koło we Włoszczowie: 39 8525 0002 0000 0000 0361 0001.

(By zobaczyć więcej zdjęć, kliknij przycisk ZOBACZ GALERIĘ)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie