Byli w Tokarni, Kielcach, Świętej Katarzynie i na Świętym Krzyżu. Trzy dni biwakowali nad zalewem w Brodach. Ich trabant wzbudza większe zainteresowanie niż najlepsza "fura" za ponad 100 tys. zł.
Spacerowali wokół akwenu, zwiedzali skałki w Krynkach, a wieczorami grali w remika. Goście z Wrocławia mieli wcześniej dobrze zaplanowaną trasę. Do takiej trasy zachęcił ich program rozrywkowy "Sabat Czarownic" oraz reklamy telewizyjne województwa świętokrzyskiego.
Nocują na miejscach biwakowych, w schronisku młodzieżowym. Raz poprosili o gościnę proboszcza kieleckiej parafii pod wezwaniem Świętego Krzyża, a ten nie odmówił. Oprócz kieleckich zabytków, fascynowała ich futurystyczna bryła dworca PKS w Kielcach.
Trabant na boku ma namalowane barwy klubu piłkarskiego Śląsk Wrocław, bo właściciel jest zagorzałym kibicem tej drużyny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?