- Okazało się, że płonie budynek gospodarczy, w którym wydzielono pomieszczenie mieszkalne. Właśnie w nim najmocniej rozwijał się ogień. Strop był już przepalony, w ogniu była cała powierzchnia więźby dachowej. Od policjantów strażacy dostali informację, że w środku ktoś może się znajdować – tak starszy kapitan Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckiej straży pożarnej opowiadał o tym, co ratownicy zastali na miejscu.
Kiedy było to już możliwe, strażacy weszli do środka.
- W korytarzu prowadzącym do pomieszczenia mieszkalnego za drzwiami znaleźliśmy ciało człowieka. Niestety było w takim stanie, że strażacy odstąpili od jakichkolwiek czynności ratunkowych – tłumaczył Mariusz Czapelski.
Ratownicy dogasili pożar, pilnowali także by ogień nie sięgnął sąsiednich budynków. Akcja, w którą zaangażowanych było pięć zastępów, łącznie 20 ratowników, trwała ponad trzy godziny.
We wtorkowy ranek na miejscu pracowali policjanci zajmujący się ustalaniem przyczyny pożaru. Działał również biegły do spraw pożarnictwa.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?