Jako pierwsi na miejscu zdarzenia byli ratownicy medyczni, którzy stwierdzili zgon mężczyzny, o czym powiadomili policjantów.
- Od ratowników medycznych otrzymaliśmy informację, że w wannie znajduje się zmarły mężczyzna, a w domu jest jeszcze jedna osoba nieprzytomna. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, kobieta odzyskała przytomność. Do szpitala zabrali zostali 60-letnia kobieta, jej 40-letnia córka, znajomy córki, 20-letni mężczyzna i 4-letnia dziewczynka - powiedziała Monika Kalinowska, oficer prasowy starachowickich policjantów.
- Informację o zdarzeniu dostaliśmy o godzinie 5.24. Kiedy dojechaliśmy na miejsce, pracowali tu już ratownicy medyczni oraz policjanci. Okna w domu były otwarte. Zmierzyliśmy poziom tlenku węgla. W sypialni było 600 jednostek po przewietrzeniu pomieszczenia - powiedział Andrzej Pyzik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Strażacy podejrzewają, że tlenek węgla mógł ulatniać się z piecyka gazowego, a jego stężenie prawdopodobnie było dużo wyższe, ponieważ stężenie w wysokości 600 ppm prowadzi do bólu głowy, mdłości, wymiotów. Obecnie na miejscu zdarzenia policjanci prowadzą czynności pod nadzorem prokuratora.
Życiu podtrutych osób nic nie zagraża.
- Dziecko zostało hospitalizowane na Oddziale Pediatrycznym. Jedna osoba z przewiezionych do szpitala nie wykazywała objawów podtrucia i przebywa z dzieckiem na oddziale. Pozostałe trzy osoby zostały przewiezione do Stalowej Woli do komory barycznej. - powiedziała Małgorzata Kałuża-Buczyłowska, specjalista ds. komunikacji i rozwoju w starachowickim szpitalu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?