O dramacie we Włoszczowie informowaliśmy jako pierwsi. W środowy wieczór w parterowym domu wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali dwoje nieprzytomnych dzieci, które zostały przewiezione do szpitala. Niestety, ich życia nie udało się uratować.
Straż pożarną zaalarmowano w środę, 17 listopada przed godziną 18. W parterowym, drewnianym domu ogień był już w mocnej fazie rozwojowej.
Tragiczny pożar we Włoszczowie. Nie żyje dwoje dzieci
Strażacy, jak przekazywał Paweł Mazur, oficer prasowy włoszczowskiej straży pożarnej, musieli rozwinąć dwie linie gaśnicze. Dopiero po wstępnym opanowaniu ognia, ratownicy mogli wejść do budynku. Tam w frontowych pomieszczeniach znaleziono nieprzytomnych chłopców. Dzieci trafiły do szpitala, niestety zmarły.
- Na początku naszej akcji przy zdarzeniu obecny był ojciec dzieci. Mężczyzna zachowywał się irracjonalnie, przeszkadzał strażakom w pracy i utrudniał działania
– tłumaczył Paweł Mazur.
Na miejscu miały znajdować się także inne osoby, które miały zachowywać się agresywnie w stosunku do strażaków.
Monika Jałocha z włoszczowskiej policji informowała, że do stróżów prawa nie trafiło żadne zawiadomienie w tej sprawie.
Na miejscu pracował od rana w czwartek prokurator Po tragicznym pożarze domu we Włoszczowie. Nie żyje dwoje dzieci. Prokuratura bada sprawę. Zobaczcie film i zdjęcia
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?