MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trener Klimontowianki Klimontów Marcin Wróbel po pierwszej kolejce: Czwarta liga będzie mocniejsza

Jaromir Kruk
Trener Klimontowianki Klimontów Marcin Wróbel jest przekonany, że z dnia na dzień zespół będzie wyglądał lepiej.
Trener Klimontowianki Klimontów Marcin Wróbel jest przekonany, że z dnia na dzień zespół będzie wyglądał lepiej.
Klimontowianka od zwycięstwa w Rudkach rozpoczęła sezon 2024/25 czwartej ligi świętokrzyskiej. Długo na to się nie zanosiło, bo podopieczni Marcina Wróbla na początku drugiej połowy przegrywali już 0:2. Potrafili jednak na to świetnie zareagować. – Stracone bramki nas nakręciły, zmobilizowały – przyznaje trener zespołu z Klimontowa, który spodziewa się bardzo interesującego sezonu.

Marcin Wróbel trener Klimontowianki Klimontów po starcie sezonu

Przegrywaliście 0:2, by wygrać 3:2. Wierzyłeś w odwrócenie losów rywalizacji po stracie drugiego gola?
Marcin Wróbel, trener Klimontowianki: Pierwszą bramkę straciliśmy z wyraźnego spalonego, a od samego początku dominowaliśmy na boisku. Cóż, nadzialiśmy się na kontrę. Mieliśmy swoje okazje, ale na początku drugiej części przyjęliśmy kolejny cios, daliśmy się zaskoczyć. Od tego momentu zyskaliśmy dużą przewagę, a nasz napór przełożył się na gole. Oni może w całym spotkaniu mieli z trzy okazje, raz trafili w poprzeczkę po naszym złym wyprowadzeniu piłki.

Ze spotkania w Rudkach wyciągasz więcej plusów niż minusów?
Na pewno pokazaliśmy charakter i nie pogubiliśmy się przy stanie 2:0 dla gospodarzy. W takich sytuacjach nie jest łatwo się podnieść, my jednak byliśmy konsekwentni. Widać, że mamy więcej jakości, choćby w środku pola gdzie operowali Radek Mikołajek, Arek Stępień i Gabriel Skrzypek. Skrzydła nas nakręcały – Kacper Żebrowski i Filip Krempa dają naszej drużynie fantazję i ciekawe rozwiązania. Duży impuls do ofensywy przyniosły zmiany dokonane po przerwie.

Klimontowianka będzie lepsza w tym sezonie niż w poprzednim?
Spokojnie. Potrzeba dużo czasu by w naszym zmienionym składzie wszystko się zazębiło. Latem w Klimontowiance doszło do wielu zmian, szczególnie w linii defensywy. Pracujemy, szlifujemy wszystko, zgrywamy się i jestem przekonany, że z dnia na dzień Klimontowianka będzie wyglądać coraz lepiej.

Wasz styl gry bardzo się zmieni?
Można powiedzieć, że stanie się bardziej ofensywny, ale na pewno nie ultraofensywny. Wiemy jakie wzmocnienia dokonano w innych klubach. Wielkie oczekiwania wiążemy ze skrzydłowymi, młodymi, utalentowanymi chłopakami, którzy mogą robić różnicę. Już wspominałem o jakości w środku pola, liczymy też, że chłopaki wchodzący z ławki rezerwowych będą pomagać na boisku. Cieszy rywalizacja o miejsca w jedenastce, ona zawsze podnosi poziom.

Kto jest twoim faworytem czwartej ligi świętokrzyskiej?
Po porażce Orląt z AKS Busko aż 1:4 chyba nikt nie chce być nazywany faworytem. Ten wynik bardzo mnie zaskoczył, bo Orlęta dokonały ciekawych transferów włącznie ze sprowadzeniem Jacka Kiełba. To co bywa na papierze nie zawsze przekłada się na boisko, a każdy zespół po zmianach kadrowych potrzebuje czasu. Arka Pawłów też pościągała dobrych piłkarzy, ale w meczu z Pogonią Staszów wyglądała gorzej od przeciwnika, zasłużenie przegrała 1:2. W czwartej lidze świętokrzyskiej trzeba się wykazywać zaangażowaniem, dużo biegać, samym myśleniem, że się jest lepszym od kogoś spotkań się nie będzie wygrywało. Widać, że czwarta liga robi się mocniejsza, kibice nie powinni się nudzić.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kolejny cios w PKOL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie