Trener Korony Kielce Gino Lettieri o przygotowaniu fizycznym. Ocenia też pod tym względem piłkarzy [ZDJĘCIA, WIDEO]
dor
Trener Korony Kielce Gino Lettieri nie zgadza się z tym, że drużyna jest źle przygotowana pod względem fizycznym. Uważa, że problem tkwi w sferze mentalnej. Mówi też o tym, którzy zawodnicy dobrze wyglądają pod względem fizycznym, a którzy pod tym względem odstają od kolegów z drużyny. Zdaniem szkoleniowca Korony słaba postawa zespołu w ostatnich meczach nie wynika z e złego przygotowania fizycznego. - Gdyby to przygotowanie nie było dobre, to przegrywalibyśmy 0:2 lub 0:3. Większość spotkań jest jednak na styku. Nie odstajemy od przeciwników. To bardziej kwestia mentalna - przekonuje trener Korony. Problem - jego zdaniem - tkwi w czym innym. - Nowi zawodnicy nie są w topowej formie, bo w poprzednich klubach zazwyczaj nie grali dużo. Trzeba ich doprowadzić do pełnej dyspozycji. Nowe nabytki mogły też przeszacować naszą ligę. Zawodnicy myśleli, że jest tu mniej biegania i walki. Realia ją jednak inne. Jeśli porównamy polską ligę z czeską i słowacką, to jest ona o stopień wyżej jeśli chodzi o fizyczną grę - mówił podczas czwartkowego briefingu prasowego trener Gino Lettieri. Zwrócił też uwagę na to, że zawodnicy, którzy trenują z nim od dłuższego czasu prezentują się solidnie pod względem przygotowania fizycznego. - Jakub Żubrowski bez problemu biega 11 kilometrów w czasie spotkania. Gardawski zazwyczaj jest najszybszym piłkarzem wśród tych, którzy są na boisku Gnjatić i Marquez też biegają swoje kilometry. Naszym problem jest dostosowanie nowych graczy do standardów, które były wcześniej - podkreślił trener Korony Gino Lettieri.(dor)
Zdjęcia Sławomir Stachura
Trener Korony Kielce Gino Lettieri nie zgadza się z tym, że drużyna jest źle przygotowana pod względem fizycznym. Uważa, że problem tkwi w sferze mentalnej. Mówi też o tym, którzy zawodnicy dobrze wyglądają pod względem fizycznym, a którzy pod tym względem odstają od kolegów z drużyny.
Wideo
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
