Kielecka ekipa jedzie Bełchatowa osłabiona, gdyż ze względu na kartki nie zagrają kapitan zespołu Kamil Kuzera oraz Maciej Korzym. Nie wiadomo też co z Pawłem Sobolewskim, który narzeka na uraz.
- Kartek i urazów nie unikniemy, chodzi o to, by ubytki dobrze zastąpić. Czeka nas trudny mecz, bo Bełchatów, podobnie zresztą jak Zagłębie Lubin, gra na wiosnę bardzo dobrze. Ale jak liczę na wygraną i po to jedziemy do Bełchatowa. Co w następnych meczach? Nie myślę jeszcze o Widzewie i Legii, bo na razie mamy Bełchatów. Czy wierzę, że możemy pokonać Legię w Warszawie ? Gdybyśmy nawet grali z Realem Madryt, to też bym liczył na wygraną Korony - mówi z przekonaniem Leszek Ojrzyński. .
W bramce kieleckiej drużyny stanie pewnie w sobotę Krzysztof Pilarz, który udanie zaprezentował się w wygranym 2:0 pojedynku z ŁKS w Łodzi, choć zagrał w lidze po raz pierwszy od ponad roku.
- Cieszę się, że trener mi zaufał, i że miałem kilka udanych interwencji. Bełchatów? Znam tam kilku chłopaków z niektórymi wcześniej grałem, więc będzie mi łatwiej rozszyfrować ich na boisku - ocenia Pilarz.
- Wychodzi na to, że to dla nas najważniejszy mecz w sezonie, który może nam dać przepustkę do wysokiego miejsca na koniec sezonu. Jaki mamy cel? Dziewięć punktów w trzech meczach - dodaje Artur Lenartowski, pomocnik Korony
Piłkarze Korony w podróż do Bełchatowa udają się w piątek o godzinie 17.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?