Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudna sytuacja w Świętokrzyskim Centrum Onkologii. Brakuje lekarzy, odwołują zabiegi

Paula Goszczyńska
Paula Goszczyńska
Profesor Stanisław Góźdź zna rozwiązanie sytuacji.
Profesor Stanisław Góźdź zna rozwiązanie sytuacji. Dawid Łukasik
Duże problemy związane z kadrą medyczną w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach spowodowały w ostatnim czasie odwołanie części zabiegów. Brakuje czterech anestezjologów, ale dyrekcja zapewnia, że sytuacja jest opanowana.

Od pewnego czasu pacjenci Świętokrzyskiego Centrum Onkologii są mocno zdezorientowani, ponieważ część zaplanowanych zabiegów operacyjnych została odwołana. Profesor Stanisław Góźdź, dyrektor lecznicy nie ukrywa, że powodem jest brak lekarzy. - Przez wiele lat problem związany z brakiem kadry medycznej był zamiatany pod dywan. W ten sposób zaczął narastać i tak się dzieje w całym kraju - mówi.

Brakuje specjalistów
Profesor Góźdź informuje, że w obecnej chwili brakuje czterech lekarzy anestezjologów oraz pięciu chirurgów. - Dotychczas wielu z nich pracowało na dwóch umowach - etacie i kontrakcie, ale teraz wedle prawa nie mogą mieć dwóch umów. Wcześniej specjalista po dyżurze nadal pracował, a obecnie musi mieć kilkunastogodzinną przerwę, co tak naprawdę jest słuszne. Ponadto ci, którzy wypowiedzieli klauzulę opt-out są zobowiązani do pracy tylko przez 48 godzin tygodniowo - wyjaśnia dyrektor.

Trudna sytuacja szpitala
Oprócz zmian w prawie, doszło kilka innych czynników, które przyczyniły się do trudnej sytuacji w Centrum Onkologii. - Nałożył się okres grypy oraz urlopów. Do tej pory te luki udało nam się łatać różnymi sposobami, ale sytuacja jest niestety trudna. Warto tu także podkreślić, że dziennie w szpitalu wykonywanych jest około 20 operacji. Większość z nich jest bardzo czasochłonna i trwa po kilka godzin. Rozumiem, że dla pacjenta odwołanie lub przesunięcie zabiegu jest wielkim dramatem, ale zapewniam, że nikt w tym czasie nie próżnuje - mówi profesor Stanisław Góźdź. - Mam 13 anestezjologów, z czego dwóch jest chorych, a dwóch kolejnych wraca do domu po każdym dyżurze - dodaje.

Lekarze pilnie potrzebni
Dyrektor zapewnia, że kwestie wynagrodzeń zostały już wyjaśnione. - Dzięki porozumieniu pomiędzy ministrem zdrowia a rezydentami, pensja dla specjalisty pracującego w jednym szpitalu ma wynosić nie mniej niż 6 tysięcy 750 złotych brutto. To były sprawy, o których spokojnie rozmawialiśmy - zaznacza profesor Góźdź. - Dodaje, że rozwiązanie sytuacji jest tylko jedno. - Musimy zatrudnić kolejnych lekarzy, choć nie jest to proste, ponieważ wielu specjalistów wyjechało z kraju - dodaje.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Studniówki 2018. Zobacz najpiękniejsze dziewczyny


QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Osoby o tych imionach zdradzają częściej. Twoje imię znalazło się na liście?

Top 10 restauracji w Kielcach według portalu TripAdvisor [ZDJĘCIA]

O włos od śmierci na przejazdach kolejowych [ZOBACZ NAGRANIA]

Takich Kielc już nie ma. Zostały na fotografiach [DUŻO ZDJĘĆ]

Najpiękniejsze świętokrzyskie sportsmentki [ZDJĘCIA]

ZOBACZ TAKŻE: Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112 w galerii Echo w Kielcach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie