Trwa przebudowa drogi 751 w gminie Suchedniów. Pojawiły się problemy

Tę inwestycję szumnie ogłoszono ładnych parę lat temu. Województwo świętokrzyskie zapowiedziało przebudowę drogi numer 751 od ronda (wówczas jeszcze skrzyżowania) łączącym ulice Kielecką, Zagórską i Mickiewicza w Suchedniowie do końca wsi Michniów, do granicy powiatów skarżyskiego i kieleckiego. Gmina Suchedniów zapłaciła 200 tysięcy złotych za projekt, główne koszty miało pokryć województwo. Niestety, długo nic się nie działo. Dopiero niedawno znalazły się pieniądze na tę inwestycję - przetarg wygrała kielecka firma Fart za 39 milionów złotych.

Co zostanie wykonane? W planie jest rozbudowa jezdni na odcinku o długości 6230 metrów, przebudowanych zostanie 13 skrzyżowań. Zaplanowano budowę chodnika o szerokości 2 metrów, ścieżki rowerowej o takiej samej szerokości, oraz ciągów pieszo-rowerowych (szerokość 3 – 3,5 metra), budowę i przebudowę 14 zatok autobusowych, oraz miejsc parkingowych. Wzdłuż drogi powstaną rowy odwadniające, oraz kanalizacja deszczowa. Przebudowany zostanie przejazd kolejowego na stacji Berezów, oraz kanalizacja sanitarna i gazociąg. Budowa spowodowała ogromne utrudnienia w ruchu na uczęszczanej drodze. Roboty idą powoli.

W Suchedniowie pojawiły się nawet plotki, jakoby wykonawca miał zrezygnować z kontraktu i zejść z placu budowy. W ostatnim czasie takie sytuacje zdarzały się w wielu miejscach w Polsce. Z kierownikiem budowy mimo wielu prób nie udało się nam skontaktować. Spytaliśmy więc w Świętokrzyskim Wojewódzkim Zarządzie Dróg. - Takiego zagrożenia nie ma, jestem świeżo po spotkaniu z przedstawicielami firmy Fart i na ten temat nie padło ani słowo. Faktem jest, że wykonawca, podobnie, jak większość realizujących inne zadania, wystąpił o dodatkowe pieniądze. Po wybuchu wojny na Ukrainie ceny materiałów budowlanych drożeją w zastraszającym tempie. Od ubiegłego roku cena asfaltu wzrosła o sto procent. Stal i cement też zdecydowanie podrożały, a co więcej, są problemem z ich zakupem. W przypadku nie możliwych do przewidzenia trudności prawo pozwala nam zwiększyć finansowanie nawet o 50 procent. Wierzę, że dojdziemy do porozumienia. W trakcie przebudowy wynikły jeszcze problemy natury technicznej. Ale o rezygnacji firmy z dokończenia prac na razie nie ma mowy - informuje Dariusz Adamek, zastępca dyrektora do spraw przygotowania i realizacji inwestycji w Świętokrzyskim Wojewódzkim Zarządzie Dróg.