Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzecia liga. Emocje w derbach. Spartakus Daleszyce pokonał KSZO 1929 Ostrowiec 2:1. Udany debiut trenera [WIDEO, ZDJĘCIA]

dor
Spartakus Daleszyce – KSZO 1929 Ostrowiec Św. 2:1 (0:0)Bramki: Bartosz Sot 56, Piotr Ostrowski 72 - Michał Grunt 61.Spartakus: Pietras 7 - M. Zawadzki 6 Ż, Bednarski 5 (40. Kokosza 5), Cedro 6, Jeziorski 6 - Ostrowski 7, W. Wołowiec 7 (75. Blicharski nie klas.), Krzeszowski ŻŻCZ 87, Ł. Zawadzki 6 (88. Kukiełka nie klas.) - Sot 8, Brożyna 5 (65. Maciejski 3 Ż). KSZO 1929: Frątczak 5 - P. Cheba 5 (72. Chrzanowski Ż nie klas.), Miłek 5 Ż, Mężyk 5 Ż, D. Cheba 5 - Kapsa 6, Puton 5, Sarwicki 5, Łokieć 5 (55. Bełczowski 3), Smuczyński 5 (80. Rogoziński nie klas.), Grunt 6 Ż. Widzów: 250. Spartakus pod wodzą nowego trenera Krzysztofa Treli odniósł pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry zdobył Bartosz Sot, a drugą po indywidualnej akcji Piotr Ostrowski. Honorowe trafienie dla KSZO 1929 uzyskał Michał Grunt. Otrzymał bardzo dobre podanie od Jakuba Kapsy, wyszedł sam na sam i pokonał Szymona Pietrasa. -Wymarzony debiut. Stawka meczu była duża. Po pierwsze bardzo potrzebujemy punktów, po drugie spotkanie derbowe. Zawodnicy stanęli jednak na wysokości zadania. Mamy trzy punkty, styl w tym momencie nie był ważny, liczyło się tylko zwycięstwo - powiedział Krzysztof Trela, nowy trener Spartakusa. - Ciężko się grało, jak zwykle w Daleszycach. Z jednej i z drugiej strony dużo było szarpanej gry, walki. Nic nie wskazywało na to, że możemy tu stracić bramki, albo przegrać. Przeciwnik w drugiej połowie zaskoczył nas z rzutu rożnego. Szybko odpowiedzieliśmy, ale później niepotrzebnie wdaliśmy się w szarpaną grę i to była woda na młyn dla Spartakusa. Niestety, drugi strzał w światło bramki ze strony gospodarzy był skuteczny i przegraliśmy. Detale zadecydowały dziś o zwycięstwie Spartakusa, bo my też mieliśmy inne dogodne okazje do strzelenia gola, między innymi Jakub Kapsa i Kamil Łokieć - powiedział Marcin Wróbel, trener KSZO 1929. Ostrowiecki zespół dalej boryka się z problemami kadrowymi. W Daleszycach nie mogło zagrać pięciu zawodników, między innymi Daniel Dybiec, Radosław Kardas, Piotr Jedlikowski, Mateusz Madej.
Spartakus Daleszyce – KSZO 1929 Ostrowiec Św. 2:1 (0:0)Bramki: Bartosz Sot 56, Piotr Ostrowski 72 - Michał Grunt 61.Spartakus: Pietras 7 - M. Zawadzki 6 Ż, Bednarski 5 (40. Kokosza 5), Cedro 6, Jeziorski 6 - Ostrowski 7, W. Wołowiec 7 (75. Blicharski nie klas.), Krzeszowski ŻŻCZ 87, Ł. Zawadzki 6 (88. Kukiełka nie klas.) - Sot 8, Brożyna 5 (65. Maciejski 3 Ż). KSZO 1929: Frątczak 5 - P. Cheba 5 (72. Chrzanowski Ż nie klas.), Miłek 5 Ż, Mężyk 5 Ż, D. Cheba 5 - Kapsa 6, Puton 5, Sarwicki 5, Łokieć 5 (55. Bełczowski 3), Smuczyński 5 (80. Rogoziński nie klas.), Grunt 6 Ż. Widzów: 250. Spartakus pod wodzą nowego trenera Krzysztofa Treli odniósł pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry zdobył Bartosz Sot, a drugą po indywidualnej akcji Piotr Ostrowski. Honorowe trafienie dla KSZO 1929 uzyskał Michał Grunt. Otrzymał bardzo dobre podanie od Jakuba Kapsy, wyszedł sam na sam i pokonał Szymona Pietrasa. -Wymarzony debiut. Stawka meczu była duża. Po pierwsze bardzo potrzebujemy punktów, po drugie spotkanie derbowe. Zawodnicy stanęli jednak na wysokości zadania. Mamy trzy punkty, styl w tym momencie nie był ważny, liczyło się tylko zwycięstwo - powiedział Krzysztof Trela, nowy trener Spartakusa. - Ciężko się grało, jak zwykle w Daleszycach. Z jednej i z drugiej strony dużo było szarpanej gry, walki. Nic nie wskazywało na to, że możemy tu stracić bramki, albo przegrać. Przeciwnik w drugiej połowie zaskoczył nas z rzutu rożnego. Szybko odpowiedzieliśmy, ale później niepotrzebnie wdaliśmy się w szarpaną grę i to była woda na młyn dla Spartakusa. Niestety, drugi strzał w światło bramki ze strony gospodarzy był skuteczny i przegraliśmy. Detale zadecydowały dziś o zwycięstwie Spartakusa, bo my też mieliśmy inne dogodne okazje do strzelenia gola, między innymi Jakub Kapsa i Kamil Łokieć - powiedział Marcin Wróbel, trener KSZO 1929. Ostrowiecki zespół dalej boryka się z problemami kadrowymi. W Daleszycach nie mogło zagrać pięciu zawodników, między innymi Daniel Dybiec, Radosław Kardas, Piotr Jedlikowski, Mateusz Madej. Zdjęcia Aleksander Piekarski
Spartakus Daleszyce – KSZO 1929 Ostrowiec Św. 2:1 (0:0) Bramki: Bartosz Sot 56, Piotr Ostrowski 72 - Michał Grunt 61. Spartakus: Pietras 7 - M. Zawadzki 6 Ż, Bednarski 5 (40. Kokosza 5), Cedro 6, Jeziorski 6 - Ostrowski 7, W. Wołowiec 7 (75. Blicharski nie klas.), Krzeszowski ŻŻCZ 87, Ł. Zawadzki 6 (88. Kukiełka nie klas.) - Sot 8, Brożyna 5 (65. Maciejski 3 Ż). KSZO 1929: Frątczak 5 - P. Cheba 5 (72. Chrzanowski Ż nie klas.), Miłek 5 Ż, Mężyk 5 Ż, D. Cheba 5 - Kapsa 6, Puton 5, Sarwicki 5, Łokieć 5 (55. Bełczowski 3), Smuczyński 5 (80. Rogoziński nie klas.), Grunt 6 Ż. Widzów: 250. Spartakus pod wodzą nowego trenera Krzysztofa Treli odniósł pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. Pierwszą bramkę po stałym fragmencie gry zdobył Bartosz Sot, a drugą po indywidualnej akcji Piotr Ostrowski. Honorowe trafienie dla KSZO 1929 uzyskał Michał Grunt. Otrzymał bardzo dobre podanie od Jakuba Kapsy, wyszedł sam na sam i pokonał Szymona Pietrasa. -Wymarzony debiut. Stawka meczu była duża. Po pierwsze bardzo potrzebujemy punktów, po drugie spotkanie derbowe. Zawodnicy stanęli jednak na wysokości zadania. Mamy trzy punkty, styl w tym momencie nie był ważny, liczyło się tylko zwycięstwo - powiedział Krzysztof Trela, nowy trener Spartakusa. - Ciężko się grało, jak zwykle w Daleszycach. Z jednej i z drugiej strony dużo było szarpanej gry, walki. Nic nie wskazywało na to, że możemy tu stracić bramki, albo przegrać. Przeciwnik w drugiej połowie zaskoczył nas z rzutu rożnego. Szybko odpowiedzieliśmy, ale później niepotrzebnie wdaliśmy się w szarpaną grę i to była woda na młyn dla Spartakusa. Niestety, drugi strzał w światło bramki ze strony gospodarzy był skuteczny i przegraliśmy. Detale zadecydowały dziś o zwycięstwie Spartakusa, bo my też mieliśmy inne dogodne okazje do strzelenia gola, między innymi Jakub Kapsa i Kamil Łokieć - powiedział Marcin Wróbel, trener KSZO 1929. Ostrowiecki zespół dalej boryka się z problemami kadrowymi. W Daleszycach nie mogło zagrać pięciu zawodników, między innymi Daniel Dybiec, Radosław Kardas, Piotr Jedlikowski, Mateusz Madej.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie