- Mój rejon działania obejmuje kompleks leśny od drogi numer 9 w Lipiu do Skarżyska - mówi Jacek Major. - Według moich badań na tym obszarze żyje obecnie 8 wilków, w tym 3 w rejonie Lipia. Te drapieżniki są w naszej okolicy od kilkunastu lat, ale już dawno nie dały się złapać przez kamerę. A kamer w moim rejonie mam do dyspozycji 8 i co miesiąc zmieniam ich lokalizację. Wilków nie należy się bać, jeżeli zachowamy się odpowiednio. Sam miałem z nimi do czynienia kilkanaście razy, nawet oko w oko z 50 - kilogramowym przywódcą watahy. Wilk nie zaatakuje bez wyraźnego powodu. Kiedy dzikie zwierzę, nawet zając czy bażant podchodzi do człowieka, to znaczy, że coś z nim jest nie tak. Trzeba wówczas zachować szczególną ostrożność. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat raz zdarzyło się, że wilk ugryzł dziecko, ale został sprowokowany. Było to w Bieszczadach, gdzie jest dużo wilków a ludzie czasem zachowują się wobec nich nieodpowiedzialnie.
Na filmach z fotopułapki widać, jak wilki efektywnie poruszają się się wydłużonym kłusem, nie zmieniając praktycznie położenia środka ciężkości. W takim truchcie wilki osiągają prędkość od 9-12 km/h, którą mogą utrzymać przez długi czas. Dzięki tak energetycznie wydajnemu sposobowi poruszania się wilki mogą patrolować rozległe terytoria (100-300 km2) i migrować na znaczne odległości (nawet ponad 1000 km).
- Podsumowując, wilk to drapieżnik i oczywiście należy się go obawiać gdy będzie do nas podchodził, ale nie demonizujmy go jak tego z bajki o "Czerwonym Kapturku" - mówi Jacek Major. - Wilki najczęściej wychodzą z kryjówek w nocy a od czasu II wojny światowej nie zanotowano w Polsce, żeby wilk zaatakował człowieka.
Zobaczcie filmy z fotopułapek Jacka Majora:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?