Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turniej Czterech Narodów. Polscy piłkarze ręczni po słabej grze przegrali z Argentyną

Paweł Kotwica
Paweł Kotwica
W swoim drugim meczu na Turnieju Czterech Narodów, rozgrywanym w argentyńskim San Juan, polscy piłkarze ręczni przegrali z gospodarzami. Bramkarz PGE VIVE Kielce Mateusz Kornecki był na boisku niewiele ponad minutę, ale odbił trzy rzuty, w tym dwa karne. Jego klubowy kolega, Arkadiusz Moryto, zdobył jednego gola.

Polska - Argentyna 19:20 (11:13)

Polska: Morawski (1-60 min, 8/25 = 32 %), Kornecki (60-60 min i na dwa karne, 3/4 = 75 %) - Jarosiewicz, Krajewski 2 - Łangowski 6 - M. Pilitowski 2, Kondratiuk 6 - R. Przybylski, Szyba 1 – Moryto 1 (1), Szpera 1 - M. Gębala, Walczak, Syprzak, Dawydzik.

Karne. Polska: 1/1. Argentyna: 4/6.

Kary. Polska: 10 min. (Dawydzik czerwona kartka za faul 14 min, Walczak, Przybylski, Łangowski, Krajewski po 2).
Argentyna: 8 minut.

Przebieg: 1:0, 1:1, 2:1, 2:2, 3:2, 3:4, 5:4, 5:6, 6:6, 6:7, 6:8, 7:8, 7:10 (‘18), 10:10 (‘23), 10:13 (‘29), 11:13 – 12:13, 12:14, 13:14, 13:15, 15:15 (‘46), 15:16, 16:16, 16:17, 17:17, 17:19 (‘52), 18:19, 18:20, 19:20.

Przygotowująca się do przyszłorocznych mistrzostw Europy reprezentacja Polski po bardzo słabej grze w ataku przegrała z równie słabo prezentującą się Argentyną. Spotkanie stało na kiepskim poziomie, obie drużyny popełniły ogromną liczbę błędów.

Pierwszego turniejowego dnia Biało-Czerwoni zremisowali z drugą reprezentacją Hiszpanii 24:24, a znakomity mecz w naszej drużynie (46 procent skuteczności) rozegrał bramkarz PGE VIVE Kielce, Mateusz Kornecki. W meczu z gospodarzami turnieju wychowanek KSSPR rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. W pierwszej połowie pojawił się na boisku tylko raz, na karnego, którego obronił.

Nasz zespół zagrał bez kontuzjowanego w pierwszym meczu Pawła Gendy. Na początku meczu świetnie spisywał się jedyny w tej sytuacji nasz lewy rozgrywający, Antoni Łangowski, który trafiał raz za razem. W pierwszej fazie spotkania gra naszego zespołu wyglądała nieźle, drużyna trenera Pawła Rombla unikała tak drażniących w drugiej połowie meczu z Hiszpanią prostych strat.

Ale zaczęły się one mniej więcej po kwadransie gry. Argentyńczycy błyskawicznie to przełożyli na skuteczne zwykle kontrataki, dzięki którym odskoczyli na różnicę trzech bramek. Wystrzelał się Łangowski, który po czterech skutecznych rzutach miał, wliczając w to drugą połowę, serię czterech nieskutecznych.

ZOBACZ>>> Alex Dujszebajew z PGE VIVE Kielce zdobywał bramki w Golden League

Pierwsze 10 minut gry po zmianie stron to totalny chaos i mnóstwo prostych błędów z obu stron. Polacy prawie nie próbowali gry z kołem (czterej zawodnicy z tej pozycji nie zdobyli ani jednego gola), dramatycznie słabo wyglądali w ataku obaj prawi rozgrywający, Rafał Przybylski i Michał Szyba.

Pierwsi bałagan w swoich poczynaniach opanowali goście i po dwóch bramkach Adriana Kondratiuka w 46 minucie był remis 15:15. Nasi szczypiorniści jeszcze dwa razy doprowadzali do remisu. Ale wystarczyło kilka rzutów naszych zawodników z kompletnie nieprzygotowanych pozycji i drużyna prowadzona przez byłego trenera Orlenu Wisły Płock, Manolo Cadenasa, znów odskoczyła na dwa trafienia.

Końcówka spotkania to znów chaotyczna gra obu zespołów. Dwie minuty przed końcem Kondratiuk doprowadził do kontaktu (19:20). Była jeszcze szansa na remis. Na ostatnią minutę w naszej bramce znów pojawił się Kornecki, który najpierw obronił karnego, a potem rzut z gry, dzięki czemu 19 sekund przed końcem mieliśmy piłkę i okazję do omówienia ostatniej akcji na czasie wziętym przez Rombla. Niestety, nasi zawodnicy zrobili to, co robili przez większość meczu, czyli zgubili piłkę.

ZOBACZ OSTATNIĄ AKCJĘ POLAKÓW

Drugi z zawodników PGE VIVE w składzie, Arkadiusz Moryto, wykorzystał karnego, miał jeden nieskuteczny rzut z gry i przechwyt.

W innym czwartkowym meczu Rosja wygrała z Hiszpanią B 32:28. Po dwóch dniach zwycięzcą turnieju jest już Argentyna, która ma 4 punkty, wyprzedza Rosję (2), Polskę (1) i Hiszpanię B (1).

W piątek o godzinie 22 naszego czasu Polacy kończą turniej meczem z Rosją.

ZOBACZ OBRONĘ ADAMA MORAWSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie