Turyści coraz chętniej przyjeżdżają do Sandomierza. Jest coraz więcej zwiedzających, znamy liczby [ZDJĘCIA]

Trzeci uwolniony dla zwiedzających Sandomierz z obostrzeń z powodu pandemii weekend, pokazał, że tendencja jest zwyżkowa.

- Pierwszy weekend nie był obiecujący, drugi podobnie, ale już trzeci weekend pokazał, że turystyka wraca powoli do Sandomierza - przekonuje Wojciech Dumin, dyrektor Sandomierskiego Centrum Kultury.

- Turysta wraca na razie w weekend, ale liczymy na to, że podczas dni roboczych, także w Sandomierzu ten ruch turystyczny będzie coraz bardziej znaczący i widoczny.

Trzeci weekend to także zmiana zasad wejścia na Bramę Opatowską oraz do Podziemnej Trasy Turystycznej. Wcześniej na Bramę Opatowską oraz do Podziemnej Trasy Turystycznej turyści wpuszczani byli co 40 minut. Teraz przerwa wynosi 15 minut. Bez zmian pozostał limit - 12 osób, które jednorazowo mogą przebywać w tych obiektach.

Jednak Wojciech Dumin zaznacza, że do wyników sprzed roku jeszcze daleko. - Analogiczny weekend ubiegłego roku 2019 i statystyki w Bramie Opatowskiej i Podziemnej Trasie Turystycznej wskazują na obłożenie do 45 procent - dodał Wojciech Dumin. - Do Podziemnej Trasie Turystycznej w ubiegłym roku 25 i 26 maja weszły 1093 osoby, teraz 451 osób - dodał dyrektor Dumin. - W przypadku Bramy Opatowskiej w 2019 roku, w te dwa dni sprzedano biletów normalnych 155, ulgowych 979 czyli ponad 1100. Zaś w tym roku 509 osób łącznie. Mamy nadzieję, że turystów będzie przybywało.

O dobrych prognozach na przyszłość w aspekcie zwiedzających mów także dr Dominik Kacper Płaza dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. - W ostatni weekend prawie 200 osób zwiedziło nasze muzeum - podliczył dr Dominik Kacper Płaza, dyrektor Muzeum Okręgowego w Sandomierzu. - To całkiem przyzwoity wynik jak na ten czas po epidemii, kiedy nie ruszył jeszcze na dobre ruch turystyczny. Sporo ludzi było także na dziedzińcu i oglądało wystawę "Małp" oraz zamek z zewnątrz. Należy patrzeć z optymizmem w przyszłość i wierzyć w to, że będzie lepiej w kolejnych dniach.