Po bardzo nieudanej poprzedniej kolejce, w której Granat Skarżysko przegrał u siebie z zagrożoną spadkiem Spartą Kazimierza Wielka, a Orlicz Suchedniów poległ w wymiarze dwucyfrowym w meczu ze Starem Starachowice, wszyscy liczyli na rehabilitację.
Udało się to tylko Granatowi, który pokonał na wyjeździe Alit Ożarów 3:1. Orlicz uległ na swoim stadionie Neptunowi Końskie.
Alit Ożarów – Granat Skarżysko-Kamienna 1:3 (0:2)
Bramki: Jakub Kończyk 58 – Bartosz Sot 25, Jakub Gurski 35 i 70
Alit: Saracen – Stępień, Kobryń, Tomasik, Kilijański (55 Kończyk), Soja (46 Wowk), Kamiński, Kryvopalov, Rutkowski, Kapsa, Sornat (80 Praga)
Granat: Strzelec – Gwóźdź (40 Kaczmarski), Bednarski, Styczyński, Bartoszek (75 Płatek), Hińcza, Papros, Gładyś (65 Miller), Gurski, Uciński, Sot
– Granat był bardzo wymagającym przeciwnikiem, rozegrał super zawody. My natomiast zagraliśmy słabiej do przerwy, a już druga połowa w naszym wykonaniu była fajna, gra była agresywna, szukaliśmy swoich szans, staraliśmy się zdominować grę. Strzeliliśmy bramkę i w mojej ocenie należał nam się rzut karny, którego sędzia nie dojrzał. Gdybyśmy strzelili gola na 2;2, ten mecz mógłby potoczyć się inaczej. Niemniej jednak Granat był zespołem trochę lepszym w dzisiejszym meczu – powiedział Paweł Rybus, trener Alitu.
– Dziś dobry mecz w naszym wykonaniu i myślę, że zasłużone zwycięstwo. Jedynie pierwsze piętnaście minut trochę słabsze, oddaliśmy wtedy pole gospodarzom, ale potem przejęliśmy inicjatywę i gra zaczęła wyglądać dobrze – powiedział Marcin Kołodziejczyk, trener Granatu Skarżysko.
Granat jest nadal na czwartym miejscu w tabeli, ma 57 punktów. Alit jest na miejscu trzynastym i ma 36 punktów. Oba zespoły zachowają swoje pozycje po niedzielnych meczach.
W następnej kolejce Granat Skarżysko zagra u siebie z Łysicą Bodzentyn, a Alit Ożarów zmierzy się na wyjeździe z GKS-em Rudki.
Orlicz Suchedniów – Neptun Końskie 0:2 (0:0)
Bramki: Łukasz Skalski 58, Patryk Raczyński 81
Orlicz: Onopko – Zawierucha, Czeneszkow, Jabłoński, D. Chrzanowski (41 Grzela), Słaby, Rzeszowski (73 żyła), Kopyciński, Świtowski, K. Tumulec (68 Bator), Paprocki
Neptun: Herda – Maciejewski, Skalski, Marcinkowski, Raczyński, Kwiecień (79 Wojna), Karwat (63 Sochacki), Błaszczyk, Bińkowski (68 Borczyński), Blach, Banasik
Orlicz Suchedniów przegrał na własnym stadionie z Neptunem Końskie 0:2. Do przerwy było bez bramek, ale w drugiej połowie gości skutecznie przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Gospodarze mieli ułatwienie w postaci gry z przewagą jednego zawodnika od 60. minuty, gdy drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartkę otrzymał Kacper Błaszczyk, ale nie wykorzystali tego atutu.
– Mecz był otwarty. Wydaje mi się, że pierwsze 45 minut należało do nas, w drugiej połowie zaraz na początku straciliśmy gola z rzutu rożnego i zaburzyło to nasze poczynania. Potem bramka na 0:2 po ewidentnym błędzie obrońcy i nasze nadzieje na zwycięstwo prysły – powiedział Łukasz Ubożak, trener Orlicza.
– Jak to zwykle bywa w naszej IV lidze, w każdym meczu są lepsze i gorsze momenty. My takich lepszych momentów mieliśmy dziś więcej i udało nam się solidnie zaprezentować na boisku w Suchedniowie. Zdobyliśmy dwie bramki, jedną po stałym fragmencie, drugą po błędzie wymuszonym na przeciwniku. Słowa uznania dla zespołu, jeśli chodzi o zaangażowanie w tym spotkaniu i trzy punkty wywiezione z Suchedniowa. Orlicz po ostatniej wysokiej porażce ze Starem pewnie bardzo chciał się zrehabilitować na własnym boisku, ale widać było dużą niepewność w poczynaniach zespołu, my to wykorzystaliśmy i wywieźliśmy trzy punkty z Suchedniowa – powiedział Arkadiusz Bilski, trener Neptuna.
Orlicz Suchedniów ma 37 punktów i jest na jedenastym miejscu, ale może tę pozycję stracić po niedzielnych meczach.
Neptun Końskie po meczach z silnymi rywalami z czołówki, teraz odzyskuje dobrą pozycję w tabeli. Obecnie jest na szóstym miejscu. Do końca sezonu ma niżej notowanych rywali i może być jeszcze wyżej w tabeli.
– Bardziej niż na miejsce w tabeli, ja patrzę pod kątem tego, aby zespół się z każdym meczem rozwijał. Bardzo przyjemnie jest, gdy jesteśmy, tak jak teraz sytuowani w górnej części. Wypracowaliśmy sobie tę pozycję, sami te punkty zdobyliśmy i to zasługa zawodników, naszej zespołowości. My zapracowaliśmy na to, aby stan rzeczy był taki a nie inny na dzień dzisiejszy. To, że gramy z zespołami z dolnej części tabeli w końcówce sezonu, nie znaczy, że nie będziemy w każdym meczu zdobywać trzy punkty. Na pewno nie zdobędziemy ich przed meczem i moi zawodnicy doskonale o tym wiedzą. Czy to do zespołu z pierwszego miejsca, czy ostatniego, podchodzimy tak samo – dodał Arkadiusz Bilski.
W następnej kolejce Orlicz zdobędzie punkty walkowerem za mecz z Lubrzanką Kajetanów, a Neptun Końskie zagra u siebie ze Spartakusem Daleszyce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Tata w klatce stawia córkę na nogi. To niesamowita historia.