KSZO Ostrowiec Świętokrzyski – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 1:3
(25:18, 12:25, 16:25, 14:25)
KSZO: Wojtowicz 7, Gejko 1, Miros 15, Dorsman 12, Tracz 2, Słonecka 9, Kucińska (libero) oraz Oktaba, Wołoszyn, Zackiewicz 1 i Rdzanek (libero), Grzechnik
BKS: Nowicka 5, Różański 19, Konieczna 11, Herelova 6, Moskwa 14, Mucha 19, Maj-Erwardt (libero) oraz Welnna 1, Jagodzińska i Świrad 1
W pierwszym secie od początku prowadziły gospodynie, które dobrze radziły sobie z przyjęciem i blokiem, a skuteczne ataki Dorsman i Miros dawały kolejne punkty. Wydawało się że KSZO ma szanse na zdobycz punktową w meczu z silną ekipą z Bielska, ale nadzieje rozwiały się praktycznie już w drugim secie, kiedy BKS wręcz znokautował ostrowiecki zespół. Bielszczanki prowadziły 6:0, a potem 9: 2 i do końca seta powiększały przewagę wygrywając ostatecznie do 12. Podobnie było w trzeciej i czwartej partii, które znowu lepiej rozpoczynał BKS, uzyskując od początku kilku punktową przewagę. Ostrowczanki nie potrafiły zatrzymać atakujących rywalek, fatalnie przyjmowały, a w ataku tylko Miros i Słonecka potrafiły przebić się przez blok rywalek.
-W pierwszym secie wszystko układało się po naszej myśli i myślałyśmy że jesteśmy już w domu z tym poukładaniem naszej gry. Wszystko wyglądało tak jak powinno – kończyłyśmy piłki które powinnyśmy, blokowałyśmy, nawet zagrywka i przyjecie, wszystko było OK. A potem jakby ktoś „wyłączył nam prąd”. Kompletnie zaczęły się sypać wszystkie elementy po kolei, co zresztą było widać. Zaczęło się od złego przyjęcia, nie kończyłyśmy ataków – powiedziała po meczu Justyna Wójtowicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?