Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, rozpoczął się pościg
We wtorek po godzinie 20.30 na skrzyżowaniu kieleckich ulicy 1 Maja i Pawiej policjanci chcieli zatrzymać do kontroli volkswagena, ponieważ kierujący nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej.
- Funkcjonariusze dali mu sygnały do zatrzymania, on jednak na nie nie zareagował – opowiada młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzecznik prasowy kieleckiej policji.
Kierujący volkswagenem pojechał dalej, policjanci za nim. I tak około dwóch kilometrów, aż na ulicy Żelaznej volkswagen się zatrzymał, jadący nim człowiek porzucił auto i próbował uciec pieszo, ale policjanci go dogonili.
Okazało się, że samochodem kierował 34-letni mężczyzna. Co ciekawe nie stan upojenia był przyczyną jego ucieczki, bowiem badanie wykazało, że człowiek był trzeźwy.
- Po sprawdzeniu w bazie danych wyszło na jaw, że 34-latek ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów – dodaje młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas.
Tym to sposobem mężczyzna narobił sobie kolejnych kłopotów. Za każde z przestępstw, o które jest teraz podejrzany czyli niezatrzymanie się do kontroli oraz złamanie sądowego zakazu, może grozić nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
A kierujący tłumaczył swoją ucieczkę tym, że sądził, że policjanci dadzą sobie spokój i za nim nie pojadą…
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?