Uczelnie zapłacą za studia na tak zwanych kierunkach zamawianych

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego ogłosiło właśnie konkurs dla polskich uczelni wyższych pod nazwą "Kierunki zamawiane". Celem przedsięwzięcia jest zwiększenie liczby absolwentów kierunków o kluczowym znaczeniu dla gospodarki opartej na wiedzy poprzez tworzenie atrakcyjnych programów stypendialnych dla studentów tych kierunków, tworzenie i wdrażanie programów wyrównawczych adresowanych do studentów I roku kierunków, wprowadzenie innowacyjnych metod i form kształcenia oraz współpraca uczelni z pracodawcami w za-kresie wzmocnienia praktycznych elementów nauczania. Przewidywana kwota na dofinansowanie projektów w ramach konkursu to 200 milionów złotych!

Ogłoszony konkurs to kontynuacja pilotażowego programu sprzed roku. Wtedy zarówno Uniwerystet Jana Kochanowskiego w Kielcach, jak i Politechnika Świętokrzyska znalazły się w gronie uczelni, które otrzymały akceptację dla prowadzenia studiów na kierunkach zamawianych. Warunki przyznawania stypendium są te same. Tysiąc złotych miesięcznie trafi do połowy najlepszych studentów uczących się na danym kierunku zamawianym.

Obie uczelnie deklarują chęć zgłoszenia projektów do nowego konkursu.
- Wszczęliśmy pierwsze prace nad przygotowaniem projektów. Przygotujemy kompleksowy wniosek na następujące kierunki: chemia, fizyka, informatyka, ochrona środowiska oraz matematyka - informuje Jacek Semaniak, prorektor do spraw ogólnych UJK. - Mam nadzieję, że także w tym postępowaniu konkursowym będziemy się cieszyć z sukcesu. Bo zmniejszanie się liczby osób studiujących na kierunkach ścisłych do duży problem, a ministerialny program to próba rozwiązania go w sposób kompleksowy - dodaje.

Do udziału w konkursie przymierza się również "polibuda". - Jeszcze nie mamy rozeznania, ponieważ na ten temat muszą wypowiedzieć się dziekani wydziałów. Liczę, że wystartują przynajmniej trzy wydziały. Wtedy zrobimy wystąpienie zbiorcze i złożymy wniosek - mówi doktor Jerzy Morawski, kierownik projektu kształcenie zamawiane na Politechnice Świętokrzyskiej.

- To duże środki dla uczelni na podniesienie jakości studiów oraz uatrakcyjnienie niezbyt popularnych kierunków, bardzo potrzebnych na rynku. Mamy nadzieję, że nam się uda - dodaje.