Uczniowie szkół średnich w Skarżysku-Kamiennej rezygnują z lekcji religii
O tym, że Kościół w Polsce przeżywa kryzys, wiedzą już nawet księża. Statystyki zadeklarowanych jako wierzący nijak się mają do uczestnictwa w niedzielnych nabożeństwach. Ludzie odchodzą od Kościoła. Dlaczego? Jedni uważają, że to zgubny efekt zachodnich wpływów na nasz kraj, inni jako przyczynę wskazują skandale obyczajowe z udziałem duchownych, czy ich pazerność.
Jak wyglądają statystyki uczęszczania na lekcje religii w skarżyskich szkołach średnich - pokazujemy na kolejnych slajdach.
Wierni "głosują nogami". Tam, gdzie księża są dobrze oceniani, kościoły są w niedziele pełne. W innych ludzi jest jak na lekarstwo. Zmiany podejścia do Kościoła i kwestii wiary doskonale widać na przykładzie szkół średnich. Religia nie jest przedmiotem obowiązkowym, aby na nią uczęszczać, trzeba złożyć stosowną deklarację. Jak się okazuje, coraz więcej młodych ludzi rezygnuje z udziału w katechezie. W przypadku niepełnoletnich, o udziale w lekcjach religii decydują rodzice. Po osiągnięciu pełnoletniości uczeń decyzję podejmuje sam. I nierzadko po 18 urodzinach wypisuje się. Jednym z powodów jest fakt, że w szkole średniej są dwie lekcje religii tygodniowo, od pierwszej do ostatniej klasy. A program nauczania i tak jest przeładowany.
Coraz mniej uczniów w skarżyskich szkołach chodzi na religię
Według najnowszych danych, udostępnionych naszej redakcji przez Starostwo Powiatowe w Skarżysku - Kamiennej, na 3187 uczniów szkół średnich z udziału w lekcjach religii zrezygnowało 925, czyli 29 procent. Najmniejszy odsetek młodzieży, która nie bierze udziału w katechezach jest w Zespole Szkół Transportowo - Mechatronicznych imienia Eugeniusza Kwiatkowskiego - zaledwie 10,6 procent. Największy jest w I Liceum Ogólnokształcącym imienia Juliusza Słowackiego - wynosi aż 56 procent.
Dlaczego młodzież rezygnuje z lekcji religii?
Zdaniem Martyny Maćkowiak, dyrektor I Liceum, główne przyczyny rezygnacji z nauki religii są dwie. - Te zajęcia są nieobowiązkowe, uczniowie często po prostu wolą wyjść ze szkoły godzinę wcześniej. Przypuszczam, że kiedy zostanie wprowadzony obowiązek chodzenia na religię lub etykę, odsetek tych, którzy wybiorą pierwszy z przedmiotów się zwiększy. Drugi powód to kwestie światopoglądowe. Młodzież widzi, co się dzieje w Kościele i ma do tego krytyczny stosunek. Efektem jest odchodzenie od praktyk religijnych. W naszej szkole tak samo szanujemy tych, którzy wierzą, jak i tych, którzy są niewierzący. Każdy ma wybór - mówi Martyna Maćkowiak.
Dyrektor "Erbla" zwraca uwagę na fakt, że przepisy nie pozwalają na łączenie klas na lekcjach religii. Nawet, jeśli w dwóch równorzędnych klasach na katechezę uczęszcza po zaledwie kilka osób, muszą mieć ją osobno, choć dla szkoły korzystniej byłoby tworzenie większych grup.
Decyduje jakość nauczania
W "Erblu" na religię nie uczęszcza już ponad połowa uczniów, zupełnie inna sytuacja jest w II Liceum Ogólnokształcącym imienia Adama Mickiewicza w Skarżysku - Kamiennej. Tam zrezygnowało zaledwie 13,6 procent młodzieży. Skąd ta różnica?
- Sądzę, że duże znaczenie ma jakość nauczania. Mamy świetnych katechetów, którzy prowadzą lekcje w innowacyjny sposób, a naukę religii łączą z organizowaniem działalności charytatywnej. Młodzi ludzie widzą, jak zasady etyki chrześcijańskiej są realizowane w praktyce i odnajdują w tym sens. Dobrzy, otwarci na dyskusję katecheci przyciągają młodzież do tego stopnia, że u nas na religię chodzą uczniowie, którzy deklarują się jako ateiści - wyjaśnia Paweł Buryło, dyrektor II Liceum.
Jak wyglądają statystyki uczęszczania na lekcje religii w skarżyskich szkołach średnich - pokazujemy na kolejnych slajdach.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?