Uczniowie z Kielc "rozgromili" swoich kolegów ze szkół w powiatach. Dlaczego? Niepokojące wyniki Egzaminu Ósmoklasisty 2020 [WIDEO]

Co miało wpływ na taki stan rzeczy? Pamiętajmy, że tegoroczny egzamin poprzedziło zdalne nauczanie. Czy w kieleckich szkołach przeprowadzono je sprawniej, czy w mniejszych miejscowościach coś poszło nie tak? Na uwagę zasługują wyjątkowo kiepskie wyniki na egzaminie z języka angielskiego w szkołach powiatowych, a pamiętajmy, że ten egzamin zawsze wypadał najlepiej. Czy możemy wysnuć tezę, że uczniowie z Kielc mieli lepszy dostęp do korepetycji?Zobaczcie, co o tym wszystkim sądzą eksperci.

Dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjne w Łodzi i Świętokrzyski Wicekurator Oświaty : "Trzeba szczegółowo przeanalizować wyniki"
O tym, że wyniki Egzaminu 2020 zostaną poddane bardzo szczegółowej analizie mówił w rozmowie z “Echem Dnia” dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi, Marek Szymański. - Na razie jest za wcześnie na wyciąganie daleko idących wniosków. Musimy pamiętać, że wynik egzaminu jest bardzo delikatną materią, na którą wpływ ma bardzo wiele czynników i wszystkie te aspekty poddamy szczegółowej analizie – zaznacza Marek Szymański. Dodaje, że na prośbę dyrektora szkoły Wydział Badań i Analiz Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi może przeprowadzić taką analizę dla każdej placówki.

- Czy na wyniki egzaminu miało wpływ zdalne nauczanie? - Na pewno sytuacja związana z pandemią miała wielkie znaczenie, ale pamiętajmy, że szkoły zamknięto w marcu, a egzamin miał się odbyć w kwietniu więc teoretycznie uczniowie już wtedy powinni być do niego przygotowani – zauważa dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w łodzi.

O tym, że na podstawie wyników egzaminów zewnętrznych nie można wnioskować na temat jakości kształcenia w poszczególnych w szkołach mówi Świętokrzyski Wicekurator Oświaty, Katarzyna Nowacka. - Takie wnioski można wysnuć dopiero po dokonaniu pogłębionej ich analizy w każdej konkretnej placówce i takie pogłębione analizy są wykonywane przez zespoły nauczycieli - zaznacza pani kurator.

Przemysław Łysak, wójt gminy Górno - "Nie można dopuścić do dalszego spadku wyników"
Skąd taki spadek wyników szkół w powiatach? Przemysław Łysak, wójt gminy Górno, która zawsze przodowała w rankingach, a w tym roku poszło jej "przeciętnie" uważa, że bardzo dużą rolę odegrała sytuacja związana z pandemią. -Faktycznie, dawno nie mieliśmy tak słabych wyników jak teraz, wiem jednak od uczniów, że egzaminy w tym roku nie należały do łatwych, a jednak sytuacja związana z pandemią wiązała się z wielkimi trudnościami. Jeżeli chodzi o nauczanie zdalne to stanowiło ono zupełną nowość, zarówno nauczyciele, jak i uczniowie mocno się do niego przykładali, wielką rolę w całym procesie odgrywali także rodzice. Trudno mi teraz oceniać, ale powiedzmy sobie szczerze – sytuacja była kryzysowa i ciężko będzie ósmoklasistom nadrobić zaległości w porównaniu do innych roczników. Uważam, że w przypadku kontynuacji zdalnego nauczania od września tego roku powinno się już myśleć o dostosowaniu podstawy programowej, możliwości i metod nauczania, aby nie dopuścić do dalszej tendencji spadkowej nauczania. Trzeba działać w kierunku zminimalizowania kosztów, jakie teraz ponoszą uczniowie – zaznacza wójt Przemysław Łysak.

Dyrektor Szkoły Juliusza Verne'a: "Uczeń musi ufać nauczycielowi"
O tym, że miniony rok szkolny był bardzo trudny dla wszystkich i niestety nawet najlepsi uczniowie nie mogli do końca pokazać na co ich stać mówi Agnieszka Zaremba dyrektor Szkoły Podstawowej imienia Juliusza Verne'a w Kielcach, której uczniowie uzyskali siódmy najlepszy wynik w województwie świętokrzyskim. - Było dużo było stresu, braku możliwości kontaktu z wieloma uczniami. My od początku postawiliśmy na dobre relacje między uczniami a nauczycielami, staramy się włączać rodziców w życie szkoły. Ważne jest żeby młodzież nam ufała i na tym zaufaniu staramy się tworzyć naszą społeczność. W sytuacji pandemii było ciężko się uczyć bez tych bezpośrednich relacji. Nasze dzieciaki mają to szczęście, że rodzice zadbali o stronę techniczną edukacji zdalnej, a wielu uczniów w mniejszych miejscowościach ma z tym duży problem. Mimo, że mamy dopiero pięć lat to nie chcemy włączać młodzieży w rywalizację, chcemy, żeby szkoła nie kojarzyła się źle dla nikogo. Ma być miejscem spotkania i rozwoju - zaznacza pani dyrektor. Przyznaje, że wynik bardzo cieszy, ale rankingi często niczego nie pokazują, czasem świetni uczniowie mają złe wyniki na egzaminach, bo zjada ich stres, a w sytuacji pandemii stres był podwójny. - Wielu uczniów w naszej szkole korzystało też z możliwości konsultacji, często po prostu, żeby móc się spotkać z nauczycielem. Mamy w szkole bardzo wrażliwą młodzież, często w trudnej emocjonalnej sytuacji i na to my dorośli powinniśmy szczególnie zwracać uwagę.Chcę bardzo podziękować naszym nauczycielom ba stanęli na wysokości zadania. Jestem z nich bardzo dumna. Młodzieży serdecznie gratuluję i bardzo się cieszę z ich sukcesu i najważniejsze: podziwiam rodziców, których wkład w ten sukces jest bezcenny - podsumowuje pani dyrektor.