Uczniowie ze szkoły w Bukowie na dwudniowej wycieczce w Warszawie (ZDJĘCIA)

Motyw przewodni wyjazdu to: Powstanie Warszawskie, któremu poświęcony był jeden dzień wycieczki. Działania powstańców w ramach Akcji „Burza” miały doprowadzić do wyzwolenia stolicy spod okupacji hitlerowskiej przed przybyciem armii sowieckiej, a tym samym zapewnić Polsce suwerenność po zakończeniu wojny. Oddziały powstańcze, chociaż liczne, ale bez odpowiedniego uzbrojenia stanęły do walki z regularną, w pełni zmilitaryzowaną armią niemiecką. Niestety, bez pomocy sojuszników nie miały szans na wygraną. Pomoc, na jaką liczyli, nigdy nie nadeszła.

Uczniowie odwiedzili Muzeum Powstania Warszawskiego, szlak powstańczy Starego Miasta z Małym Powstańcem, Pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego i kwatery Szarych Szeregów na Cmentarzu Powązkowskim. Uczestnicy poznali przebieg przygotowań do rozpoczęcia walk powstańczych, zdobywanie i przechowywanie broni przed Godziną „W”. Dużo emocji wzbudziły walki młodych ludzi, często ich rówieśników, a w szczególności to, że nie mieli broni, amunicji, lekarstw. Najtrudniej było im sobie wyobrazić jak można było chodzić kanałami. W pamięci uczniów zostanie również ilość mogił powstańczych z Szarych Szeregów na Cmentarzu Powązkowskim.

Drugi dzień poświęcony był dziedzictwu kulturowemu naszej Ojczyzny.

- Byliśmy z wizytą u Króla Stanisława na Zamku Królewskim. Oglądaliśmy komnaty królewskie, obrazy, meble, przedmioty których używał sam Król Stanisław August Poniatowski. Odwiedziliśmy również Syrenkę Warszawską spacerując Bulwarami Wiślanymi. Stąd rozpościerał się piękny widok na Most Świętokrzyski i Stadion Narodowy. Odwiedziliśmy również Łazienki Warszawskie jako kontynuację dokonań królewskich z okresu XVIII wieku. Podziwialiśmy Starą Oranżerię, Pałac na Wyspie czy Amfiteatr na wodzie. Spacerując alejkami mogliśmy sobie wyobrazić, jak przechadzali się tam ludzie w XVIII wieku w obecności Króla. Nasz spacer powiódł nas również do Pomnika Fryderyka Chopina, a koncert płynący z interaktywnej ławeczki pozwolił na ucztę duchową w listopadowe chłodne popołudnie. Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy szczęśliwie do Bukowy po godzinie 20 - opowiadają opiekunki.