Przypomnijmy: ozdoby wielkanocne przygotowali na kiermasz uczniowie Szkoły Podstawowej w Bebelnie. Zajęło im to dwa tygodnie. Wszystko z myślą o trzech kolegach z Ukrainy, którzy musieli razem z rodzinami uciekać przed wojną. Potrzebują letniej odzieży i obuwia. Aby pozyskać pieniądze i pomóc uchodźcom, najpierw uczniowie z Bebelna 21 marca sprzedawali domowe ciasta. Okazało się, że są znakomitymi cukiernikami, bo zarobili 750 złotych. Poszli za ciosem i postanowili, że zorganizują charytatywny kiermasz wielkanocny.
W niedzielę, 3 marca, w godzinach 8-13, podczas trzech mszy świętych mieszkańcy mogli kupić wykonane przez nich ozdoby świąteczne. Szły, jak świeże bułeczki. Chętnych nie brakowało. Mieszkańcy Bebelna po raz kolejny udowodnili swoją życzliwość i solidarność z Ukrainą. Przypomnijmy, że parafia przyjęła do dawnej organistówki ukraińską rodzinę.
- Do godziny 12 zostało już niewiele uczniowskiego rękodzieła. Dochód ze sprzedaży to 1620 złotych. Połączymy obydwie zbiórki i zakupimy potrzebne rzeczy - powiedział Jerzy Suliga, dyrektor Szkoły Podstawowej w Bebelnie. - Celem jest przede wszystkim to, żeby dzieci przez zajęcia artystyczne, zabawowe mogły skoncentrować uwagę na czymś innym niż dramat wojny, by mogły choć na chwilę oderwać się od trudnych przeżyć, które też im się udzielają, bo przecież są to obecnie wiodące tematy, pokazać talent i wrażliwość na rzecz innych. Potrzebują takich spotkań i wyzwań - dodaje dyrektor Suliga.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?