Ukraińcy lekarze w szpitalu w Busku Zdroju. Są w rozpaczy
Stało się to, czego obawiali się wszyscy. W czwartek, 24 lutego, o godzinie 4 rano siły zbrojne Rosji zaatakowały Ukrainę. To tragedia dla wielu obywateli tego państwa, w tym tych, którzy pracują w regionie świętokrzyskim. Ukraińscy lekarze zatrudnieni są w wielu naszych szpitalach. Siedmiu pracuje w Szpitalu w Busku-Zdroju.
- Ziścił się najbardziej tragiczny scenariusz. Ja sam wcześniej rozmawiałem z moimi lekarzami Ukrainy i Białorusi i nie sądziliśmy, że do tego dojdzie. Myśleliśmy, że będą to jedynie jakieś działania zaczepne ze strony Rosji zmuszające świat zachodni do złożenia deklaracji, że Ukraina nigdy do NATO nie wstąpi. A jednak stało się najgorsze – mówi Grzegorz Lasak.
- Przecież to są ludzie, którzy dobrze ze sobą żyli, współpracowali przez całe dziesiątki lat – jeszcze w tym starym systemie Związku Radzieckiego. I w tej chwili dla moich lekarzy to są rzeczy niezrozumiałe, wręcz kuriozalne – dodaje dyrektor.
To wszystko przekłada się na atmosferę w szpitalu. - Obecnie jest bardzo zła atmosfera, jeśli chodzi o nastroje lekarzy z Ukrainy. Przecież ich rodziny tam zostały. Są zrozpaczeni, w tej chwili zastanawiają się, co się stanie z ich bliskimi, z ich dziećmi. Nie ukrywam, że próbujemy również część rodzin ściągnąć tu do Polski. Ja składam takie deklaracje, że pomogę na ile będę mógł – zapowiada dyrektor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?