Upadł pomysł darmowej komunikacji w Sandomierzu

Większość na "tak"

Ogłosiliśmy na naszym portalu sondę dotyczącą komuni-kacji miejskiej i pomysłu Macieja Skorupy. W głosowaniu wzięły udział aż 724 osoby. Na pytanie: "Czy uważasz, że przejazdy autobusami miejskimi powinny być dla sandomierzan darmo-we?" "tak" odpowiedziało 83,7 procent uczestników sondy, "nie" - 14,5 procent.

Przypomnijmy, z inicjatywą wprowadzenia bezpłatnych przejazdów dla sandomierzan wyszedł radny Maciej Skorupa z klubu "Kocham Sandomierz". W jego opinii, byłby to gest lokalnych władz w stronę mieszkańców Sandomierza, osób płacących podatki w mieście.

Radny wyliczał korzyści płynące z realizacji pomysłu, między innymi zmniejszenie ruchu samochodowego w mieście i częściowe rozwiązanie problemu braku miejsc parkingowych.
Ogłosiliśmy na naszym portalu sondę dotyczącą komunikacji miejskiej i pomysłu Macieja Skorupy. W głosowaniu wzięły udział aż 724 osoby. Na pytanie: "Czy uważasz, że przejazdy autobusami miejskimi powinny być dla sandomierzan darmowe?" "tak" odpowiedziało 83,7 procent uczestników sondy, "nie" - 14,5 procent.

Jednocześnie na forum "Echa Dnia" rozgorzała dyskusja. Co ciekawe, tam przeważały wypowiedzi krytyczne wobec propozycji radnego Skorupy.

"Nie ma komunikacji za darmo, jest co najwyżej bezpłatna. Przecież i tak ktoś będzie musiał za to zapłacić. Najpierw każdemu trzeba zabrać po 150 złotych, by potem w świetle kamer dać każdemu po 100 (50 złotych to koszty urzędników, którzy muszą pieniądze zebrać, policzyć i rozdać). Tak to działa. Przypadek "darmowych" autobusów jest jeszcze gorszy, bo zakłada trochę coś innego - niektórym się zabierze po 10 złotych, innym po 3 złote, po to by każdy mógł dostać coś o wartości, powiedzmy, 10 złotych (jeśli skorzysta z autobusu). Brawo socjalizm!" - pisze jeden z uczestników dyskusji.
Głosów w podobnym tonie jest więcej. "Andry" uważa, że wprowadzenie bezpłatnych przejazdów spowoduje, że na terenie miasta przestanie działać prywatna komunikacja, tym samym obsługujące ją osoby stracą pracę. Kolejny uczestnik dyskusji ostrzega, że konsekwencją zwolnienia pasażerów z opłat będzie podwyższenie podatków

"Proponuję jeszcze darmowe obiady i tablet dla każdego mieszkańca" - ironizuje "Ryłko".
"Ludzie, nie dajcie się ogłupić, przecież to tylko kiełbasa wyborcza!" - apeluje Leokadia.
Zwolennicy pomysłu Macieja Skorupy mówią z kolei, iż cieszy ich, że komuś zależy na mieszkańcach. Podkreślają, że dla osób niewiele zarabiających bezpłatne przejazdy to będzie znacząca pomoc.
Burmistrz Jerzy Borowski, odnosząc się do inicjatywy radnego mówił, że trzeba znaleźć źródło finansowania darmowej komunikacji, w budżecie miasta pieniędzy na ten cel nie ma. Radny Skorupa odpowiadał, że wie, skąd wziąć fundusze. Jak wyliczył, w tym roku na zapewnienie sandomierzanom bezpłatnych przejazdów magistrat musiałby wygospodarować 300 tysięcy złotych.

- To taka sama kwota, jaką miasto postanowiło przeznaczyć na zakup rozkładanego basenu letniego - podkreśla Maciej Skorupa. - Tak jak obiecałem, wskazałem radnym źródło sfinansowania przejazdów.

Radni nie dali się przekonać. Na ostatniej sesji zaakceptowali pomysł burmistrza dotyczący zakupu za 300 tysięcy złotych dwóch niecek basenowych, które staną najprawdopodobniej na nadwiślańskim bulwarze.

Radny Skorupa przyznaje, że nie będzie już forsował swojego pomysłu. - Być może pomysł bezpłatnej komunikacji wróci w następnej kadencji. Wtedy nie będzie już zarzutów, że jest to populizm wyborczy - dodaje Maciej Skorupa.