Utalentowane tancerki z Buska Zdroju wywalczyły trzy medale na Mistrzostwach Świata w Warszawie. To dwie Leny ze Studia Tańca Mimesis

Mistrzostwa Świata Federacji IDO obywały się w Warszawie od 28 do 30 października. Lena Matuszewska i Lena Nowocień w kategorii Carribean Show do lat 12. zatańczyły w duecie i pokonały konkurencję uzyskując tytuł Mistrzyń Świata. Jako duo zatańczyły też Salsę i zostały Wicemistrzyniami Świata. Lena Matuszewska reprezentując Polskę na konkursie zdobyła jeszcze II Wicemistrzostwo w kategorii Bachata Solo.

Dziewczynki szkoli właściciel Studia Tańca Mimesis, Hubert Stachura oraz trenerka Paulina Snoch-Rutkowska. Hubert Stachura oznajmił na facebookowym profilu o wygranej dziewczynek i podziękował im za "Mazurka Dąbrowskiego" granego, kiedy stawały na podium. Hubert Stachura jest byłym tancerzem Kieleckiego Teatru Tańca, który podczas kilku lat pracy scenicznej występował w wielu spektaklach teatralnych i estradowych na scenach w kraju i zagranicą. - Dwie Leny bardzo dobrze współpracują i to przynosi efekty. Chodzą do innych szkół i nie widują się często poza treningami, ale to nie przeszkodziło im, by zdobić mistrzostwo w konkursie – komentuje właściciel Studia Tańca Mimesis.

Tancerki postanowiły powiedzieć o sobie kilka słów. Chociaż mają po 11 lat, trenują od dawna. Są bardzo pracowite i wytrwałe. Dwie Leny zdradziły jak to się stało, że zainteresowały się tańcem oraz opowiedziały o swoich marzeniach.

Lena Nowocień ma 11 lat, chodzi do 5. klasy Publicznej Szkoły Podstawowej w Busku-Zdroju. - Tańczę już 7 lat – mówi tancerka. - Zawsze o tym marzyłam, czułam, że taniec to coś, co mi się spodoba. Dlatego pewnego dnia mama zaprowadziła mnie właśnie do Studia Tańca Mimesis i już w nim zostałam. Stało się tak, jak myślałam - pokochałam występy na scenie – wyjaśnia mistrzyni. - Kiedy tańczę, największą przyjemność sprawia mi to, że mogę pokazać publiczności, kim naprawdę jestem. Nie da się tego stanu opisać słowami. Jakby to było magiczne. Po prostu to wielka frajda kiedy prezentuję ludziom moją pasję i hobby, poznają mnie wtedy od najlepszej i najszczerszej strony – opisuje Lena Nowocień. - Oczywiście poza tańcem mam jeszcze inne zainteresowania. W wolnym czasie lubię grać w siatkówkę. Cóż, jak widać bycie w ciągłym ruchu podoba mi się najbardziej. Zapomniałabym jeszcze o rysowaniu, to również jest bardzo przyjemne – wymienia. - Nie wiem czy mam już konkretne marzenia. Jeśli tak, to jednym z nich jest, by pozostać tancerką i z tym związać swoją przyszłość – dodaje Lena.

O swoim życiu i pasjach opowiedziała też druga utalentowana dziewczynka, Lena Matuszewska. - Jestem uczennicą klasy 5. Szkoły Podstawowej nr 2 imienia Janusza Korczaka w Busku-Zdroju. Mam 11 lat – opowiada mistrzyni. - Moja przygoda z tańcem była odrobinę wyboista, zwłaszcza na początku. Na pierwsze zajęcia zaprowadzili mnie rodzice, jako 3-letnią wówczas dziewczynkę. Byłam jeszcze wtedy za mała i nie chciałam tańczyć. Przynajmniej nie tak jak prowadził układ – żartuje Lena. - Dwa lata później, kiedy miałam już 5 lat bardzo chciałam powrócić na zajęcia, zacząć od nowa. W pewnym momencie, nawet nie wiem kiedy, taniec stał się moją wielką pasją. Pielęgnuję ją do dziś. Ta przygoda trwa nieprzerwanie od 6 lat – wyjaśnia dziewczynka. - Co takiego sprawia, że lubię tańczyć? Mogę wtedy wyrazić całą siebie, pokazać swoje emocje. To jest w tym najlepsze. Kiedy mam czas wolny, to spędzam go z rodziną. Często też rysuję lub nagrywam krótkie filmy, oczywiście związane z tańcem – wymienia Lena Matuszewska. Marzeń mam dużo, ale jeśli chodzi o te dotyczące tańczenia, to chciałabym być rozpoznawalna w tym środowisku. Chciałabym pozostać tancerką już na zawsze i móc rozwijać się w tym, co tak bardzo kocham. Marzę, żeby ta pasja została ze mną przez resztę życia – dodaje 11-latka.

Dziewczyny ćwiczą już kolejne układy taneczne na kolejne konkursy. Powodzenia!

Zobacz zdjęcia tancerek w galerii

Czytaj także: