Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Utonął podczas rodzinnego wędkowania

MJR
Mężczyzny nie znalazły ani echosonda, ani specjalna kamera podwodna. Dopiero w czwartek rano ciało zaginionego w Gacach Słupeckich odnalazł inny wędkarz.
Mężczyzny nie znalazły ani echosonda, ani specjalna kamera podwodna. Dopiero w czwartek rano ciało zaginionego w Gacach Słupeckich odnalazł inny wędkarz. M. Jarosz
Ciało 71-letniego mężczyzny, który we wtorkową noc wpadł do Wisły w okolicach Połańca, już odnalezione.

W czwartek wczesnym rankiem, nieopodal miejsca tragedii znalazł je inny wędkarz.

Do dramatu doszło między godziną 22 a 23 we wtorek. Do Gac Słupieckich w gminie Łubnice przyjechali po południu na ryby trzej mężczyźni - ojciec i dwóch synów.

Z relacji mężczyzn wynika, że wędkowali stojąc na nasypach w odległości około 300 metrów od siebie. W pewnym momencie usłyszeli krzyk i plusk wody.

Po godzinie 23 zawiadomili policję o zaginięciu ojca. Na miejsce natychmiast przyjechali staszowscy policjanci. Wezwano trzy zastępy strażaków i rozpoczęto poszukiwania. Trwały one do godziny 2 w nocy. Wznowiono je w środę o świcie. Mieszkańca Krakowa szukało w sumie prawie sto osób.

Poszukiwano ciała za pomocą echosondy i specjalnej kamery podwodnej, na próżno. Przez cały czas na nasypie, wpatrując się w taflę wody, stali synowie zaginionego. W czwartek po godzinie 6 inny wędkarz znalazł w rzece ciało 71-latka.

Więcej jutro w "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie