Uwaga na feralnym skrzyżowaniu. Kierowcy jeżdżą tam na czerwonym świetle. Mamy nagranie [WIDEO]

Nagranie udostępnione przez Alberta Ciszka z facebookowej grupy "Koneckie patrole" zostało wykonane na początku lutego na skrzyżowaniu wojewódzkiej drogi nr 728 z drogą krajowa nr 74. Widać na nim, jak auto jadące od strony Końskich zatrzymuje się przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle i po zmianie na zielone już ma ruszać, gdy nagle tuż przed nosem kierowcy przejeżdża rozpędzony tir, jadący w stronę Kielc. Widać wyraźnie, że pokonuje skrzyżowaniu już na czerwonym świetle.

Pod zamieszczonym filmem rozgorzała dyskusja. Większość internautów gani kierowcę tira i podkreśla, że od jesieni, kiedy sygnalizacja została zamontowana, również mieli do czynienia z podobnymi sytuacjami. Użytkownicy proponują, by przy skrzyżowaniu powinny stanąć kamery rejestrujące przejazd na czerwonym świetle.

Jak tak władze chcą zarabiać na kierowcach, to by mogli zamiast kolejnego fotoradaru zamontować na tym skrzyżowaniu urządzenie do fotografowania takich wybryków...

- piszę jeden z internautów.

Są jednak i tacy, którzy zwracają uwagę, że sygnalizacja na skrzyżowaniu może nie działać, jak należy. Że zmienia się bardzo szybko i również ten fakt może stwarzać zagrożenie.

Te światła są straszne. Zmieniają się w sekundach. Do innych świateł się podjeżdża i trzeba odczekać na zmianę. A tu bryz i już. Wcale się nie dziwie, że ktoś nie może wyhamować, jak mu się w momencie światła zmienią.

Skrzyżowanie drogi krajowej nr 74 i drogi wojewódzkiej nr 728 należy do najbardziej niebezpiecznych w regionie. Tylko w lipcu ubiegłego roku w dwóch wypadkach zginęły tam cztery osoby.

Internauci zwracają uwagę, że do podobnych sytuacji dochodzi również na niebezpiecznym skrzyżowaniu w Rudzie Malenieckiej, gdzie również od niedawna działa sygnalizacja świetlna.