Wisła Płock i Vive Kielce - dwa zespoły, które w ostatnich latach regularnie spotykały się w finale krajowego pucharu, w środę rozegrają pierwszy z dwóch meczów, które pozwolą się komuś do finału dostać. W drugiej parze grają Focus Park Kiper Piotrków Trybunalski i Zagłębie Lubin.
Oprócz wielu aspektów, które od lat łączą oba zespoły, jest jeszcze jeden - kontuzje.
Ze składu Vive eliminują one aż czterech zawodników - Tomasza Rosińskiego, Daniela Żółtaka, Henrika Knudsena, Pawła Piwko. W Wiśle trzech szczypiornistów dopiero co zaleczyło urazy - Witalij Nat, Sebastian Rumniak i Rafał Kuptel. Być może nie zagrają wszyscy trzej, ale może być i tak, że wszyscy pojawią się na boisku. Tak często w historii pojedynków kielecko-płockich bywało.
TYLKO SPOKÓJ
"Nafciarze" po raz pierwszy zagrają przeciwko naszemu zespołowi pod wodzą duńskiego trenera, Flemminga Olivera Jensena. - Ciekawy jestem, co wniósł do gry Płocka nowy trener. Oglądaliśmy kasetę z meczu Wisły ze Stalą Mielec (płocczanie wygrali 30:18 - przyp. red.), ale przekonamy się o tym chyba dopiero na boisku - uważa bramkarz Vive, Kazimierz Kotliński.
-Nie możemy iść na wymianę ciosów, trzeba grać spokojnie w ataku i twardo w obronie. Myślę, że nawet przy takich osłabieniach stać nas na to, żeby w Płocku uzyskać wynik w okolicach remisu - mówi rozgrywający Vive, Kamil Krieger.
SPALI W NOWYCH RUMUNKACH
Vive wyjechało na mecz już we wtorek, trenowało w hali w Łącku, a kieleccy szczypiorniści nocowali w miejscowości o wdzięcznej nazwie Nowe Rumunki.
Rewanżowy pojedynek odbędzie się w następną środę o godzinie 19 w hali przy ulicy Bocznej w Kielcach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?