Tłumy wiernych uczestniczyły we wtorek, 2 kwietnia, w mszy świętej i Drodze Krzyżowej w Masłowie. Uroczystości te odbyły się w 14. rocznicę odejścia świętego Jana Pawła II do Domu Ojca. Przewodniczył im ksiądz biskup Marian Florczyk. Najpierw odprawiona została msza święta, a po niej ulicami przeszła Droga Krzyżowa. Wiele osób niosło lampiony.
Wspólna wieczorna modlitwa w Masłowie zakończyła się przy pomniku świętego Jana Pawła II. Wszyscy zaśpiewali „Barkę”, ulubioną pieśń Jana Pawła II. Po błogosławieństwie ułożony został krzyż ze zniczy. Tak jak 2 kwietnia 2005 roku, kiedy polski Papież odszedł do Domu Ojca.
- W 2005 roku o godzinie 21.37 nasz Ojciec Święty odszedł do Domu Ojca. Wiemy, jakie to było mocne przeżycie, nie tylko nasze osobiste, ale również dla całej Polski i całego świata. Odszedł człowiek niezwykły. Jego niezwykłość polegała na tym, że umiał połączyć w sobie relacje z Panem Bogiem i z drugim człowiekiem. Ukształtował w sobie piękne człowieczeństwo. I dlatego, kiedy odszedł, odczuwaliśmy wielką stratę, bo był i nadal jest dla nas autorytetem. Nie możemy zapomnieć o tym autorytecie. Bardzo nam Go brakuje, z każdym rokiem odczuwamy to coraz bardziej - mówił nam wczoraj ksiądz biskup Marian Florczyk.
Wideo
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!