Kilkanaście minut po godzinie 22 w sobotę, na ulicy Wojska Polskiego w Busku, policjanci wezwali do kontroli kierowcę poloneza.
- Mężczyzna zignorował znaki świetlne i dźwiękowe. Zaczął uciekać w kierunku Broniny. Potem, ścigany już przez dwa radiowozy, w stronę miejscowości Widuchowa – przekazywał starszy aspirant Tomasz Piwowarski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju.
W Ruczynowie ścigany zjechał w boczną drogę i tu wpadł do rowu. Mężczyzna porzucił rozbitego poloneza i pieszo ruszył w kierunku wysokich trzcin, a potem do zbiornika wodnego.
- Liczył, że gdy wejdzie w wodę sięgającą po szyję, zgubi pościg, ale policjanci zatrzymali go na drugim brzegu. Mężczyzna zachowywał się agresywnie, został więc obezwładniony. Okazało się, że to 30-latek, który nigdy nie miał prawa jazdy. Miał blisko promil alkoholu w organizmie – podsumowywał Tomasz Piwowarski.
Do kolejnego pościgu doszło w poniedziałek po godzinie 20 w Stopnicy. Na stacji paliw policjanci zwrócili uwagę, że kierowca BMW na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać.
- Gdy wezwali go do kontroli, mężczyzna dodał gazu. Kilkaset metrów dalej ścigany zwolnił. Wtedy jeden z policjantów dobiegł do BMW i wyciągnął kluczki ze stacyjki – mówił Tomasz Piwowarski.
Za kierownicą auta siedział 38-latek mający ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Człowiek, którego do 11 maja obowiązuje sądowy zakaz kierowania. Z mężczyzną podróżowali dwaj nietrzeźwi pasażerowie. Przyznali, że na stację podjechali po alkohol.
Przypomnijmy, za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, nasze prawo przewiduje karę do 5 lat więzienia.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?