Kierowca najechał na bariery energochłonne w Kielcach
Kieleccy policjanci zaprezentowali w piątek nagranie z kamerki samochodowej, które do nich trafiło. Powstało w poniedziałek przed godziną 18. Widać na nim białego volkswagena. Samochód jechał zygzakiem ulicą Armii Krajowej w Kielcach. Wjeżdżając na wiadukt nad ulicą Żytnią najechał na bariery energochłonne i przez moment sunął po nich podwoziem aż poszły iskry.
- Dwaj świadkowie tej sytuacji, podejrzewając że kierowca volkswagena jest pijany, błyskawicznie zareagowali. 31- i 41-latek swoimi samochodami zablokowali golfowi drogę i zadzwonili na numer 112, by wezwać policjantów. Kiedy na miejscu pojawił się patrol okazało się, że 64-latek z golfa jest tak pijany, że nie jest w stanie dmuchnąć w alkomat – relacjonował podkomisarz Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Kierowca z promilami
64-latkowi pobrano krew do przebadania na zawartość alkoholu. Mężczyzna stanie teraz przed sądem. Za jazdę po pijanemu kodeks przewiduje karę grzywny, zakazu kierowania i nawet dwóch lat więzienia.
- Pijany kierowca reaguje z opóźnieniem, źle ocenia odległości, nie panuje nad kierownicą. Dlatego stanowi ogromne zagrożenie. Mężczyźni, którzy bez zawahania wyeliminowali z ruchu nietrzeźwego, jadącego ruchliwą ulicą w samym centrum miasta, zachowali się wzorowo – podsumowywał podkomisarz Karol Macek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?