- To nie jest wydarzenie ekstraordynaryjne. Są zaszłości od wielu lat. Przypomnę, że w grudniu poprzedniego roku komisja krajowa sformułowała w swoim stanowisku kilkanaście oczekiwań w stosunku do rządu - nie nowych tylko one były wysuwane od początku kadencji tego rządu, a nawet za poprzedniego. Dotyczą emerytury dla ludzi ciężkiej pracy, odmrożenia funduszu socjalnego, podwyżki płac dla sfery budżetowej - mówi Waldemar Bartosz, szef "Solidarności" w Świętokrzyskiem.
Jak dodaje, do tego dochodzi sytuacja w polskiej energetyce. - Podwyżka cen energii jest nieunikniona, jak dalej tak będzie. Chcemy o tym nie tylko rozmawiać, ale i szukać wyjścia. Odbyło się kilka spotkań negocjacyjnych pomiędzy zespołami powołanymi przez komisję krajową a przedstawicielami rządu, ale wyniki rozmów są żadne, dlatego postanowiliśmy wyjść na ulicę - podkreśla Waldemar Bartosz.
Manifestacja odbędzie się w czwartek o godzinie 15 przed gmachem Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego w Kielcach.
- Zgłosiliśmy pikietę na 350 osób, ale z sygnałów, które do nas dochodzą, będzie znacznie, znacznie, znacznie więcej, bo już w tym momencie mam zgłoszeń na 860 osób - informuje Waldemar Bartosz.
Takie same demonstracje zostaną przeprowadzone przed budynkami wszystkich urzędów wojewódzkich w kraju. Związkowcy przekażą wojewodom petycje z postulatami.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: Flesz. Koniec zmiany czasu do 2021 roku w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?