W poprzednich spotkaniach brał udział prezydent Bogdan Wenta, który zna biegle kilka języków. Tym razem bohaterem spotkania z młodzieżą z liceów imienia Słowackiego, Śniadeckiego i Żeromskiego był wiceprezydent Marcin Różycki , posługujący się bardzo dobrze językiem angielskim, miłośnik Stanów Zjednoczonych, w których nie tylko mieszkał, zwłaszcza w Kalifornii, ale i odwiedzał je wielokrotnie. Bywał też w we Włoszech, w Finlandii i wielu innych krajach.
- Nasze zajęcia pod patronatem europosła Adama Jarubasa mają za zadanie przede wszystkim sprawić, żeby dla młodzieży i dla mieszkańców język angielski stał się drugim, a właściwie równoległym językiem bardzo przydatnym w życiu, podczas pracy, czy wakacji - zachęcał wiceprezydent. - Dlatego nadal będziemy kontynuowali ten projekt z różnymi atrakcjami w językach obcych - dodawał.
Najpierw koordynator programu Andrzej Łukasik namawiał przybyłych uczniów do obudzenia w sobie Szekspira.
Potem na scenie odbyła się ciekawa rozmowa między córką Maliną Galea, a jej mamą Małgorzatą Jamką-Galea, nauczycielką angielskiego poprowadzona przez Andrzeja Łukasika o tym jak obecnie czuje się w Polsce i jak poradziła sobie z nauką naszego języka. Malina urodziła się w Londynie, a potem mieszkała w Kanadzie. - Przyjeżdżając do Kielc nie znałam ani słowa po polsku, ale z czasem nauczyłam się języka i polubiłam zwyczaje jakie panują tutaj w szkołach - opowiadała. - U nas w Anglii obowiązywały mundurki, były dłuższe przerwy, było więcej zajęć wychowania fizycznego i mniej teorii - mówiła.
Na pytanie Andrzeja Łukasika czy nadal ma serce rozdarte między Polską a Anglią i kim bardziej się czuje, odpowiedziała, że na początku ogromną tęsknotę i sentyment miała do Wielkiej Brytanii, z czasem poczuła się Polką, ale bilans końcowy jest taki, że ma więcej serca do Wielkiej Brytanii.
Z kolei jej mama Magdalena, która wyszła za mąż za Kanadyjczyka podkreślała, że są wielkie różnice między angielskim, którym posługują się Anglicy, Amerykanie w różnych stanach, Kanadyjczycy czy mieszkańcy Australii. Nauczenie się tych niuansów to długi proces.
Przerwy między poszczególnymi prezentacjami umilił zespół o nazwie Shaken Organs z VI Liceum Ogólnokształcącego imienia Juliusza Słowackiego prowadzony przez nauczycielkę języka angielskiego Agatę Makowską. Szkocką muzykę na dudzie zagrał Patryk Pawluczuk, była też piosenka Amy Winehouse w wykonaniu Julii Kumor.
Młoda publiczność z zainteresowaniem słuchała wywiadów przeprowadzonych z uczniami przez nauczycielkę angielskiego Zofię Chyb, a także dyskusji między nauczycielem Jackiem Jarosem, a studentami Magdą Kwiecień i Marcelem Majewskim oraz uczennicami, które zdały maturę międzynarodową.
Wystąpił również Robert Cassettai z Australii z własną prezentacją.
To, że nauczenie się języka angielskiego wymaga wysiłku, bo to nie jest łatwy język, z mnóstwem idiomów, ale to jednocześnie klucz do lepszej przyszłości – podkreślał wiceprezydent Kielc Marcin Różycki. - Z sentymentem wracam do Stanów, gdzie doskonalę język, ale zawsze też zachęcam każdego kto uczy się mówić, żeby nie bał się popełniać błędów, bo nikt nie mówi doskonale – uważa. - Otwartość, odwaga to klucz do sukcesu - mówił.
Po sporym wysiłku dla młodych mózgów przygotowano poczęstunek.
POLECAMY:
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?