W drogę ze świętym Krzysztofem. Wyjątkowy brelok z Echem Dnia już w piątek

Wyjątkowy brelok tylko z "Echem Dnia"!

Wyjątkowy brelok tylko z "Echem Dnia"!

W piątek, 22 lipca, z częścią nakładu "Echa Dnia", będzie można nabyć posrebrzany brelok do kluczy z wizerunkami błogosławionego Jana Pawła II - jest to pamiątka beatyfikacji i świętego Krzysztofa - patrona kierowców. Cena "Echa Dnia" z breloczkiem - 5,90 złotych. Liczymy na to, że ta wyjątkowa rzecz przypomni o bezpiecznej i rozsądnej jeździe. Do piątku będziemy zamieszczać teksty z ciekawymi ludźmi, którzy jeżdżą rozsądnie, a przed wyruszeniem w trasę proszę o opiekę świętego Krzysztofa.

- Dużo jeżdżę po całej Polsce, więc przydaje się dodatkowa pomoc z góry - podkreśla Adrian Staszewski, siatkarz grającego w PlusLidze Farta Kielce. W swoim aucie ma wizerunek świętego Krzysztofa, patrona kierowców i podróżujących.

W Kościele katolickim wspomnienie świętego Krzysztofa obchodzimy 25 lipca. W tym dniu lub w niedzielę najbliższą wspomnieniu tego świętego, w kościołach zazwyczaj święci się wszelkiego rodzaju pojazdy, prosząc świętego Krzysztofa o wstawiennictwo i opiekę.

Z tej okazji w piątek, 22 lipca, z "Echem Dnia" będzie można kupić posrebrzany brelok do kluczy z wizerunkami świętego Krzysztofa, patrona kierowców, i błogosławionego Jana Pawła II - będzie to pamiątka beatyfikacji.

SZCZĘŚLIWIE DOCIERA DO CELU

Ksiądz Zbigniew Kuras, proboszcz parafii w Grzegorzowicach i kapelan Polskiego Związku Kolarskiego, w swoim aucie ma figurkę świętego Krzysztofa, przywiezioną z Fatimy. - Przełożyłem ją z poprzedniego samochodu. Przed wyruszeniem w drogę zawsze się modlę i proszę patrona kierowców o opiekę. I może dzięki niemu zawsze szczęśliwie docieram do celu. My, księża, mamy w samochodach dużo świętych obrazków i figurek, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć świętego Krzysztofa - mówi ksiądz Zbigniew Kuras, założyciel klubu kolarskiego COR Ostrowiec Świętokrzyski.

PRZYDAJE SIĘ POMOC Z GÓRY

Z wizerunkiem świętego Krzysztofa zawsze wyrusza też w drogę Adrian Staszewski, siatkarz grającego w PlusLidze Farta Kielce. - Przy desce rozdzielczej mam przyklejony znaczek z patronem kierowców. Był on też w poprzednich samochodach, którymi jeździłem. A wcześniej wizerunek świętego Krzysztofa miałem przy breloczku do kluczy - wyjaśnia Adrian Staszewski. A po chwili dodaje, że zapewnia mu to wewnętrzny spokój i większą pewność, gdy wyrusza w drogę. - Dużo jeżdżę po całej Polsce, więc przydaje się dodatkowa pomoc z góry - podkreśla pochodzący ze Starachowic Adrian Staszewski, przyjmujący Farta Kielce.