Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Fałkowie nie chcą spalarni śmieci. Kiedy odpady zostaną wywiezione?

Miłosz Skiba
Miłosz Skiba
Przyszłość składowiska odpadów zlokalizowanego w Fałkowie była najważniejszym punktem ostatniego posiedzenia Rady Gminy Fałków. Prokurent spółki zarządzającej wysypiskiem starał się przekonać radnych, że najlepszym rozwiązaniem byłaby instalacja termicznego przetwarzania odpadów. W odpowiedzi usłyszał, że nikt w gminie już mu nie ufa i jedyne co interesuje władze gminy, to odpowiedź na pytanie, kiedy odpady zostaną wywiezione ze składowiska. W podobnym tonie wypowiadają się żyjący w jego najbliższym sąsiedztwie mieszkańcy.

Interesy gminy, a raczej jej mieszkańców w rozmowie z Robertem Pachem, który do niedawna był właścicielem spółki prowadzącej składowisko odpadów w Fałkowie, a obecnie jest prokurentem, reprezentował głównie Piotr Gonerka, przewodniczący rady Gminy Fałków i to on gdy tylko Robert Pach zaczął mówić o uruchomieniu instalacji termicznego przetwarzania śmieci, przerwał mu i poinformował, że ten temat w ogóle radnych i mieszkańców nie interesuje. - Nas to w tej chili nie interesuje, co pan zamierza jeszcze zrobić. Nas interesuje kiedy odpady zostaną wywiezione z naszej gminy. Pozwolenie zostało cofnięte, a odpady miały być wywiezione do końca lutego - mówił Piotr Gonerka. - Odpady są na ten monet są usuwane, wywożone ze składowiska ciężarówkami, ale jesteśmy na etapie złożenia pozwolenia na uruchomienie instalacji, która powstała i wraz z jej konstruktorem chcielibyśmy wytłumaczyć radnym na czym będzie polegało jej działanie - nie dawał za wygraną Robert Pach. Przewodniczący był nieugięty. - Jeszcze z tamtym, ogromnym problemem się nie uporaliśmy, a pan próbuje nam zafundować coś nowego. Według mojej wiedzy i wiedzy innych obecnych tutaj osób odpady nie są usuwane, a w pańskie deklaracje nikt z nas już nie wierzy. Od dwóch lat sytuacja związana z wysypiskiem spędza sen z powiek mieszkańcom i radnym - mówi Piotr Gonerka.

Z Fałkowa pod Toruń

Na dowód tego, że śmieci są wywożone Robert Pach pokazywał radnym zdjęcie hałdy śmiecie pod Toruniem, gdzie od grudnia są podobno wywożone odpady z Fałkowa, a instalacja jest po to, by usunąć śmieci a nie przewozić je w inne miejsce. Radni byli jednak nieprzejednani i nie chcieli słyszeć o żadnej spalarni śmieci. - Wielokrotnie zapewniał nas pan o swoich dobrych intencjach i planach, tylko że nigdy nic dobrego z nich nie wychodziło. Proszę mi wierzyć, że nikomu tutaj nie zadrży ręka, by zagłosować przeciwko panu - ostrzegał przewodniczący. Dopytywał też czy są jakieś dokumenty potwierdzające wywożenie odpadów i wielokrotnie podkreślał, że tylko ta kwestia obchodzi radnych i mieszkańców, którzy są przeciwni powstaniu spalarni śmieci. -

Wtedy głos zabrał konstruktor instalacji, który stwierdził że technologia polega nie na spalaniu, ale na termicznym przekształcaniu odpadów. - Jeśli chodzi o emisję, to zbliżona jest do zera. Nikt tego nie robi w Polsce, wszystkie spalanie mają przekroczone normy emisje - zachwalał.

Na taki argument bardzo szybko zareagował Piotr Gonerka pytając z przekąsem. - A czym sobie Fałków zasłużył, że akurat tutaj powstanie ta cudowna instalacja. My panu nie wierzymy. Boimy się i nie ufamy - mówił.

Ostatecznie, wielokrotnie jeszcze jeszcze pytany, Robert Pach określił, że aktualnie ze składowiska wywożone są od jednego do trzech samochodów dziennie. Docelowo liczby te mają się zwiększyć do pięciu, siedmiu ciężarówek. Wywożenie śmieci ma być rejestrowane w Bazie Danych i Odpadach. - Bardzo chciałbym panu wierzyć, ale nasze doświadczenia na to nie pozwalają. Naprawdę chciałbym panu wierzyć, ale moje doświadczenia mi na to nie pozwalają. Jedyny pozytyw to to, że pan zaczął wywozić śmieci. Jak się to skończy zobaczymy - podsumował przewodniczący.

Mieszkańcy Fałkowa boją się spalarni

Jakiejkolwiek instalacji, która miałaby spalać odpady lub "obrabiać je termicznie" przeciwni sią także mieszkańcy Fałkowa i okolic. W petycji skierowanej do władz gminy piszą między innymi: "Składowiska hałd śmieci regularnie się palą i zatruwają nas i nasze dzieci....Doszło do tego, że w okresie letnim, kiedy najczęściej dochodzi do pożarów, rodzina i przyjaciele boją się nas odwiedzać, a i my sami kiedy nasze podwórka spowija gryzący dym nie wychodzimy z domów. Nikt nigdy nad tym składowiskiem nie miał żadnego nadzoru....Czy spalarnia rozwiąże ten problem? Uważamy, że nie. Spalarnia doprowadzi do jeszcze większego skażenia środowiska".

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie