Chodzi o wydarzenia, jakie rozegrały się w sobotę w jednej z miejscowości w gminie Bliżyn.
- Jak ustalili policjanci 57-latek zapytał swego 30-letniego sąsiada, dlaczego dzieci, które z nim idą, płaczą. Zapytany w odpowiedzi zaatakował 57-latka sztachetą wyrwaną z płotu - opowiadał aspirant Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku Kamiennej.
Według relacji policjantów kilkanaście minut później 30-latek pobił jeszcze 69-letnią kobietę i jej 48-letniego syna.
-Zaatakował po tym, jak zwrócili mu uwagę, że źle zrobił bijąc sąsiada. 30-latek, który był już wcześniej notowany na rozbój i pobicie, został zatrzymany. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie - informował Jarosław Gwóźdź. Jak dodawał, we wtorek sąd rozpatrzył wniosek prokuratury i biorąc pod uwagę chuligański charakter czynu oraz przeszłość 30-latka, zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na najbliższe trzy miesiące. Za to o co mieszkaniec gminy Bliżyn jest podejrzany, mogą grozić nawet trzy lata więzienia.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?