W gminie Masłów zapłonęło światełko pamięci dla bohaterów Armii Krajowej

W obchodach na stoku Białej Góry w Dąbrowie uczestniczyli przedstawiciele szkoły im. Jana Pawła II w Masłowie: dyrektor Marcin Gawron, historyk Czesław Kieszkowski i grupa harcerzy z 47 Drużyny Harcerskiej „Iskra”. Mogiły żołnierzy i oficerów położone na cmentarzu w Brzezinkach odwiedzili przedstawiciele szkoły w Brzezinkach - uczniowie 2 klasy pod opieką Olgi Zawodnik-Purtak, nauczycielki języka polskiego.

Delegacje zapaliły znicze, odśpiewały hymn, a pedagodzy uczestniczący w obchodach opowiedzieli o Armii Krajowej oraz historie związane z odwiedzonymi miejscami. Wójt Tomasz Lato przy pomniku w Dąbrowie mówił o ofierze, jaką w tym miejscu złożyli walczący o wolność Polski. - Zostawili największą wartość, jaką mogli zostawić dla Ojczyzny – swoje życie. Pamięć o bohaterach tych czasów to nasz obowiązek.

14 lutego 1942 r. z inicjatywy generała Władysława Sikorskiego, Naczelnego Wodza działający wówczas Związek Walki Zbrojnej przekształcono w Armię Krajową, która szybko okazała się największą podziemną armią w okupowanej przez Niemców Europie.

Głównym zadaniem AK była walka o odzyskanie niepodległości przez organizowanie i prowadzenie samoobrony oraz przygotowanie armii podziemnej do powstania powszechnego, które miało wybuchnąć na ziemiach polskich w okresie zbrojnego załamania Niemiec.

Przypomnijmy, że na stoku Białej Góry w Dąbrowie znajduje się pomnik odsłonięty w listopadzie 2018 roku, który upamiętnia członków Organizacji Orła Białego - Michała Cetnera i Witolda Wolskiego oraz 81 ofiar okupanta niemieckiego rozstrzelanych w dąbrowskich lasach w latach 1939-1942. Zaś na cmentarzu w Brzezinkach spoczywają Franciszek Głowacki ps. Ryś, żołnierz AK oddział „Wybranieccy”, Oficerowie Wojska Polskiego polegli we wrześniu 1939 r., nieznani żołnierze WP polegli w latach 1914 –1939 i 13 nieznanych żołnierzy Wojska Polskiego.