Do dyżurnego staszowskiej policji zgłosił się kilka dni temu człowiek, któremu skradziono z domu dwa tysiące złotych.
- Sprawą zajęli się nasi kryminalni. Ustalili kto mógł mieć dostęp do oszczędności okradzionego mężczyzny i wytypowali podejrzanego. Ich przypuszczenia okazały się strzałem w dziesiątkę. Zatrzymany 50-latek przyznał się do kradzieży. Może mu teraz grozić nawet pięć lat więzienia - opowiadała w poniedziałek starszy sierżant Joanna Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Staszowie.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Zobacz także: Flesz. Zakaz handlu w niedzielę - rząd wstrzymuje zmiany
Źródło: vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?