W gminie Zagnańsk uratowano szkołę w Szałasie

Przed zamiarem zlikwidowania szkoły Szczepan Skorupski, wójt gminy Zagnańsk tłumaczył, że w budżecie najwięcej wydatków generuje oświata, do której w ubiegłym roku dołożono 4 miliony 679 tysiące złotych. W tym roku do subwencji oświatowej trzeba dopłacić ponad 5 milionów 300 tysięcy złotych. W związku z tym reforma szkolnictwa była konieczna, ponieważ gmina nie była w stanie utrzymywać szkół, w których uczyło się niewielu uczniów.

Tylko szkoła w Szałasie, która powstała w 1960 roku przekształciła się w Stowarzyszenie, dwie pozostałe przestały istnieć. Dzieci z Zachełmia i Belna są obecnie dowożone do Zagnańska.

Grażyna Okła, prezes Stowarzyszenia "Szałas 2012", która jednocześnie jest nauczycielką w tej szkole informuje, że w skład Stowarzyszenia wchodzą rodzice, nauczyciele i mieszkańcy. - Inicjatywa, aby uratować placówkę, wyszła od rodziców, ale grono pedagogiczne też było zdeterminowane - informuje. - Szkoła była całkowicie zlikwidowana, więc trzeba było wykonać mnóstwo papierkowej roboty, aby na nowo ją powołać. Otrzymaliśmy bardzo dużo pomocy od gminy, dosłownie krok po kroku tłumaczono nam co mamy robić. Przez najbliższe trzy lata będziemy korzystać z budynku bezpłatnie. Do szkoły uczęszcza obecnie 24 dzieci do grupy przedszkolnej i 17 do klas od 1 do 6. W niektórych oddziałach mamy po trzech uczniów, więc część zajęć połączyliśmy. Działając w takiej formie nie obowiązuje nas karta nauczyciela, wynagrodzenia mamy też niższe, ale to nie jest najważniejsze. Najistotniejsze jest dobro uczniów.

Wójt Skorupski ocenia, że dobrze się stało, iż dzięki determinacji lokalnej społeczności udało się zachować o jedną więcej placówkę. - To oznacza, że jak ma się ma inicjatywę można wiele zdziałać - podsumowuje wójt. - Będziemy wspierać to przedsięwzięcie.