W Jędrzejowie miał być mały Nowy Jork, tymczasem...nie wiadomo czy lofty w ogóle powstaną. Rada Miejska przeciwna lokalizacji inwestycji

Podczas wtorkowej sesji Rady Miejskiej w Jędrzejowie było naprawdę bardzo gorąco. W obradach oprócz radnych uczestniczyli przedstawiciele firmy, inwestora na terenie po dawnym "Rekordzie", dyrektor istniejącego obok przedsiębiorstwa "Martex" produkującego odzież medyczną i kosmetyczną, Paweł Skóra oraz mieszkańcy Jędrzejowa, między innymi z bloku przy ulicy Przemysłowej.

Zanim rada przeszła do głosowania nad uchwałą w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej polegającej na przebudowie, rozbudowie i nadbudowie budynku przemysłowego (dawnego „Rekordu” - red.) na budynek mieszkalny wielorodzinny z usługami, wywiązała się ostra dyskusja.

Na samym początku głos zabrał przedstawiciel inwestora, prezes pracowni architektonicznej Tera Group z Kielc i jednocześnie projektant nowego budynku - Konrad Śnierzyński. Architekt przedstawił zebranym planowaną koncepcję budowy, jak będzie wyglądał obiekt, ile będzie tam mieszkań i lokali usługowych oraz jak będzie wyglądać przestrzeń wokół. Radni mogli to zobaczyć na przygotowanej prezentacji.

O szczegółach przedsięwzięcia pisaliśmy więcej tutaj: W zdewastowanym obiekcie dawnych zakładów „Rekord” w Jędrzejowie powstanie apartamentowiec z loftami. Mieszkańcy pod wrażeniem inwestycji

Mieszkańcy "za" - właściciel "Martexu" i radni "przeciw"

Następnie głos zabrał Paweł Skóra, dyrektor przedsiębiorstwa "Martex":

- Prowadzę zakład przy ulicy Przemysłowej po sąsiedztwie, gdzie rzekomo ma powstać ten budynek. Pan tutaj tak to wszystko ładnie opowiadał, ale nie wspomniał o tym, że tam jest farbiarnia i zakład produkcyjny, który emituje hałasy, zanieczyszczenia, drgania, co eliminuje możliwość postawienia takiego bloku przy tej hali. Od 30 lat prowadzę firmę, zatrudniam kilkanaście osób. W tej chwili jesteśmy producentem odzieży medycznej. Całe życie tam poświęciłem i dzisiaj inwestor wymyślił sobie, że postawi tam budynek. W przepisie jest powiedziane, że nie można takiego budynku lokalizować przy hali produkcyjnej, gdzie są drgania, hałas czy jakieś zanieczyszczenia. Czy ludzie będą wychodzić na te tarasy nad moją farbiarnią i oddychać świeżym powietrzem? Ja mam się zamykać, bo ludzie będą na tarasach siedzieć? To jakieś nieporozumienie. To jest teren przemysłowy. Ja działam w branży przemysłowej. To będzie budynek ściana w ścianę. Jak włączę maszynę to drgania i hałas będzie się rozchodził po całym bloku. Co wtedy? Do kogo przyjdą mieszkańcy? To rada ma podjąć decyzję czy będzie ten blok, jeżeli podejmie - jest tam prawie 60 osób zatrudnionych. Od tylu lat Ci ludzie tam pracują. Przecież tu jestem urodzony, pochodzę z Jędrzejowa i uważam, że należy mi się to, żeby nikt mi nie wchodził i nie zabraniał normalnego prowadzenia działalności - mówił Paweł Skóra. - Niech inwestor postawi tam coś przemysłowego, to nie będzie żadnego problemu. Jak tam będzie przemysł to nie widzę żadnej kolizji, bo wtedy nikomu nie będzie przeszkadzać hałas czy drgania.

Przypomnijmy, że przy ulicy Przemysłowej stoi już blok mieszkalny obok terenu dawnego "Rekordu" i zakładu "Martex". Dlatego do dyskusji włączył się przedstawiciel i mieszkaniec bloku.

- Jako mieszkańcy bloku przy ulicy Przemysłowej 7a w naszej ocenie planowana inwestycja jest bardzo trafiona. Tereny od blisko 30 lat nie są użytkowane przemysłowo, są to tereny poprzemysłowe, które straszą swoim wyglądem. Są zapuszczone i zaniedbane. Budowa w tym miejscu budynku mieszkalno-usługowego ożywi naszym zdaniem to miejsce, stanie się ono bardziej bezpieczne, a dzięki inwestycji zostanie zachowany historyczny budynek "Rekordu" z jego nazwą, co dla mieszkańców Jędrzejowa nie jest bez znaczenia - mówił mieszkaniec.

W dyskusję włączyli się także radni:

- Pięknie pan przedstawił lokalizację tego nowego budynku, tylko jest jeden niuans, ten teren jest przemysłowy. To nie jest teren, który będzie spełniał wymogi pod budynki mieszkalne. Trzeba się liczyć z tym, że nie ma możliwości aby z zakładu przemysłowego z odległości 5 metrów, czy przez ścianę, nie przenosiły się wibracje czy hałas. Inne są normy dla zakładów przemysłowych, inne dla budynków mieszkalnych. Jeżeli ten budynek mieszkalny miałby tam powstać, to po prostu zniszczy ten zakład przemysłowy, a inne zakłady będą się obawiać, że może się z nimi stać to samo w przyszłości - komentował radny Grzegorz Kuśmierz.

Radny Wojciech Król dodał:

- Widzimy wyraźnie, że tutaj jest konflikt interesów. Tak samo jak państwu, mnie na sercu leży dobro terenu który tam jest. Nazywamy go terenem przemysłowym dlatego, że w planie zagospodarowania przestrzennego ten teren jest terenem przemysłowym składów i magazynów. I teraz to jest kwestia interpretacji, w której się różnimy. Część z nas uważa, że można działania z ustawy lex deweloper wykonywać na działce. Ja uważam, że funkcje terenu są określone dla większego terenu. Ja mam taką propozycję, bowiem wielu z nas uważa tę ustawę jako bubel prawny. Przepis, który powoduje konflikty. Ja apeluję do państwa żebyśmy tego dzisiaj nie rozpatrywali w trybie tej ustawy lex deweloper, czyli żebyśmy nie przychylili się do tej uchwały. Natomiast abyśmy podjęli prace zmierzające do tego by na nowo określić funkcję całego terenu. Żebyśmy wzięli pod uwagę interesy pana Pawła Szostaka, Pawła Skóry, interesy mieszkańców i pozostałych właścicieli. Bo nadal dookoła pozostaną tam tereny przemysłowe.

Wszystko zgodne z przepisami
Radny Paweł Kowalski również odniósł się do sprawy:
- Ta uchwała została przygotowana w oparciu o pewne przepisy. Z zadziwieniem przysłuchuję się tej dyskusji, bo nagle okazuje się, jakby to była uchwała stworzona z nieba. Przecież ktoś przeprowadzał diagnozę, badał warunki tej nowej zabudowy. Czy rzeczywiście istnieje przepis zabraniający budowy tego typu inwestycji przy hali produkcyjnej?

Obecny podczas obrad naczelnik Dariusz Treliński z Wydziału Zagospodarowania Przestrzennego Urzędu Miejskiego w Jędrzejowie odpowiedział:

- Ja nie znam takich przepisów, ale chcę zaznaczyć, że na obecnym etapie Rada Gminy podejmuje decyzję w trybie obowiązujących przepisów, na etapie lokalizacji inwestycji. Uchwała w sprawie lokalizacji tej inwestycji w żaden sposób, absolutnie, nie uprawnia do rozpoczęcia budowy. Ona stanowi jeden z dokumentów o wystąpienie inwestora o pozwolenie na budowę, gdzie wówczas musi być dokonana analiza przede wszystkim zgodności z tą uchwałą oraz wszystkimi przepisami szczególnymi do ustawy Prawo Budowlane.

Na końcu okazało się, ze mimo rozmów między stronami, nie doszło do porozumienia, ani konsensusu.

Mimo dopełnienia formalności i pozytywnych opinii - rada była przeciwna
Mimo pozytywnej opinii sanepidu oraz pozytywnej opinii co do złożonego przez inwestora wniosku i ustawy lex deweloper, na którą się powoływał, rada nie przyjęła uchwały. Zaledwie trzech radnych głosowało "za", dwóch wstrzymało się od głosu, a 13 głosowało "przeciw".

Taka decyzja na ten moment mocno utrudnia inwestorowi podejmowanie dalszych kroków w stronę realizacji tego gigantycznego przedsięwzięcia.

Więcej dowiesz się tutaj: Obrady Sesji Rady Miejskiej w Jędrzejowie

Wątpliwości co do działania zakładu
Podczas sesji podjęto również inny temat. Pojawiły się wątpliwości, czy właściciel "Martexu" ma zarejestrowaną działalność oraz czy posiada decyzję środowiskową, że taką działalność może prowadzić. Przedstawiciel mieszkańców bloku przy Przemysłowej 7a zapytał, czy prowadzona przez ich sąsiada działalność jest prowadzona zgodnie z prawem. Pytanie dotyczyło głównie prowadzenia farbiarni, z której jak mówił: "Wydobywają się ogromne chemikalia, pył które nas mieszkańców systematycznie trują".

Radni zapytali, czy ta kwestia była gdzieś zgłaszana. Mieszkańcy potwierdzili, że kilka lat temu było wysłane pismo do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Kielcach, które później zostało przekierowane do Starostwa Powiatowego w Jędrzejowie. Wówczas na tym sprawa się zakończyła.

Dyrektor Paweł Skóra tłumaczył: - Blok który jest na Przemysłowej 7a, jest oddalony od farbiarni o 100 metrów. Ja nie jestem przecież jakimś trucicielem, żebym im przeszkadzał. Fakt jest taki, nie robię tam nie wiadomo czego, ale jeżeli za ścianą będzie blok mieszkalny, no to sobie tego nie wyobrażam. Bo tam nie tylko chodzi o jakieś zapachy, ale o drgania czy hałas.