W Kielcach działa niezwykłe centrum ryboterapii

Egzotyczne kosmetyczki

Rybki same wyczuwają martwy naskórek. Swoim działa-niem wspomagają procesy leczenia skóry, jest to też zabieg pielęgnacyjno-kosmetyczny
(fot. fot. Dawid Łukasik)

Egzotyczne kosmetyczki

Garra rufa to mała, złotawa rybka z rodziny karpiowatych, osiągająca do 10 centymetrów długości. Żywi się martwym naskórkiem, który oddziela przez zasysanie, bowiem nie posiada zębów. To zwane doktorem rybką lub rybką kosmetologiem zwierzątko pochodzi z czystych rzek Turcji, Iranu, Iraku i Syrii, ale ze swych właściwości znane jest na całym świecie. W krajach azjatyckich popularne są salony SPA specjalizujące się w ryboterapii.

Z przynoszącej ulgę terapii mogą korzystać osoby cierpią-ce na łuszczycę, egzemę czy alergie skórne. - Udowodniono, że rybi peeling pobudza krążenie, zmniejsza napięcie skóry i ogólnie wspomaga proces leczenia. Rybka podczas zabiegu wydziela ditranol, czyli enzym, który działa przeciwzapalnie i łagodzi podrażnienia - wyjaśnia Jacek Słowak. Po każdym półgodzinnym zabiegu uruchamiane są bakteriobójcze lampy UV, a woda jest filtrowana, więc terapia jest całkowicie bezpieczna i higieniczna.

Garra rufa to także małe kosmetyczki, które lepiej niż pumeks czy kosmetyki peelingujące usuną zrogowaciały naskórek na stopach i dłoniach, pozostawiając skórę gładką i delikatną. Wystarczy usiąść wygodnie na specjalnie przygotowanym stanowisku i zanurzyć kończyny w wodzie. Rybki natychmiast podpłyną i zaczną delikatnie skubać skórę. Jest to przyjemne uczucie łaskotania.

- Wymierne efekty, które utrzymują się przez długi czas, widać już po kilku zabiegach - przekonuje właściciel centrum przy ulicy Paderewskiego 48 w Kielcach. Zaznacza jednak, że z terapii nie powinny korzystać osoby chorujące na grzybicę, drożdżycę i mające otwarte rany.