W Kielcach można było nauczyć się... tańca węgierskiego [WIDEO, zdjęcia]

Przekraczając próg Regionalnego Centrum Wolontariatu już ,,na wejściu" można spodziewać się... czegoś nowego! Placówka przy ulicy Żeromskiego bowiem od lat skupia osoby, które są otwarte na kontakt i przyjaźnie ustosunkowane do każdego, kto tylko zdecyduję się podjąć pierwszy krok i wstąpić choć na chwilę do siedziby organizacji. 8 listopada zaś, wiele osób wkroczyło do Regionalnego Centrum Wolonariatu tanecznym krokiem!

W środowe popołudnie pomysłodawcy eventu szczególnie gorąco witali, oczywiście, wszystkich nowicjuszy, a było ich kilku, bo wolontariusze zapraszali na to wydarzenie swoich znajomych, którzy z entuzjazmem potraktowali tą dosyć zaskakującą inicjatywę. Nie ulega jednak wątpliwości, że nauka tradycyjnego tańca węgierskiego miała w zamyśle organizatorów eventu stanowić jedynie dobry pretekst, do tego, by spotkać się we wspólnym gronie i miło spędzić wolny czas, próbując przy tym czegoś zupełnie nowego i nietuzinkowego.

W tym celu w Regionalnym Centrum Wolontariatu zgromadziło się mnóstwo chętnych, którzy w rytm żywiołowej muzyki nie stronili od rozmów i żartów i zabawy. Jak to zwykle bywa przy Żeromskiego wielu ze stałych bywalców Regionalnego Centrum Wolontariatu opowiadało też o tym, jak to jest być wolontariuszem i jakie korzyści wiążą się z tym, że oferuje się swoją pomoc innym nie żądając przy tym niczego w zamian za poświęcony czas i uwagę. Regionalne Centrum Wolontariatu to, z pewnością, jedno z nielicznych miejsc w tym mieście, gdzie można spotkać samych altruistów, którzy nie boją się wyzwań i chętnie służą pomocą... wszystkim, bez względu na wiek, płeć, narodowość, czy inne kryteria oceny, które inni uważają za istotne podczas podejmowania kontaktu z kimś nieznajomym.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

Nikogo nie dziwi więc, że wśród wolonariuszy przy Żeromskiego zawsze panuje wesoła atmosfera, co znów sprawia, że kiedy jedno z wydarzeń dobiega końca, oni już szukają okazji, by zainicjować kolejne. Tak było zresztą i tym razem, a dowodem na to, jest nowy projekt, w jaki zaangażowało się Regionalne Centrum Wolonariatu w Kielcach. ,,Żywa Biblioteka", bo takim mianem został opatrzony ten event to nic innego, jak spotkanie dyskusyjne, w którym, jak zapowiadają pomysłodawcy mają wziąć udział osoby, które z różnych powodów są postrzegane stereotypowo, czyli reprezentanci poszczególnych grup wyznaniowych, narodowości, orientacji psychoseksualnych, tak by w akcie komunikacji nawiązały one ze sobą wspólny dialog i opowiedziały o sobie w rozmowie ,,jeden na jeden". Inicjatywa jest współorganizowana wraz z Muzeum Dialogu Kultur w Kielcach, gdzie odbędzie się 7 grudnia.

- Chcemy, by ludzie przyszli do nas i podzielili się z nami swoją historią, powiedziały nam, kim są, z jakimi problemami na co dzień się borykają i co sprawia, że czują się w jakiś sposób inni niż reszta społeczeństwa. Jak wiemy przecież z autopsji przedstawiciele innych ras na przykład zmagają się z wieloma aktami dyskryminacji, a my właśnie dzięki temu eventowi chcemy temu przeciwdziałać, tak by dana osoba mogła powiedzieć, być może to co przez jakiś czas dusiła w sobie na forum publicznym- zdradzała Barbara Biskup.

Biorąc pod uwagę motyw przewodni Żywa Biblioteka zapowiada się zatem bardzo ciekawie. Warto dodać, że wydarzenie już cieszy się uznaniem w oczach wielu młodych osób, które na wieść o evencie zareagowały bardzo entuzjastycznie, o czym świadczą słowa Martyny, która zdradza:

- Na pewno wezmę w tym udział, bo pomysł przypadł mi do gustu. Chcę opowiedzieć o sobie, o moich poglądach i szczególnie skupić się na tym, czym dla mnie jest katolicyzm, bo jestem katoliczką. Chcę dowiedzieć się też, jak na moje poglądy zareagują inni i co dowiem się na ich temat.

Żywa Biblioteka to wydarzenie otwarte, więc każdy może wziąć w nim udział. I to dosłownie, bo każdy przecież ma za sobą historię, którą bez wątpienia warto podzielić się z innymi. Nim jednak przyjdziemy na Żywą Bibliotekę i staniemy się swego rodzaju ,,książką", nie zapomnijmy powiedzieć o tym wydarzeniu znajomym, tak by 7 grudnia każdy miał co... czytać, a raczej słuchać!